Królują "księżniczki"

Co roku projektanci dwoją się i troją, by zaproponować przyszłym pannom młodym coś nowego, ale tak naprawdę moda ślubna wciąż obraca się w tym samym kręgu stylów. Modna stylizacja bardziej polega na dobraniu odpowiedniego kroju sukienki do sylwetki i pasujących do całości dodatków niż na wybraniu najświeższego modelu wprost z wybiegu.

Nieśmiertelne są sukienki typu „księżniczka”, uwielbiane przez panny młode. Wciąż dobrze trzymają się kreacje w stylu greckim, często plisowane, które na rynku dostępne są od dwóch, trzech lat.

– Nieśmiało zaczynają się pojawiać krótkie sukienki. Dziewczyny się nimi zachwycają, ale rzadko która się na nie decyduje, ponieważ większość od dziecka marzy o długiej sukni ślubnej – mówi Monika Jurczyk, stylistka.

W salonach sukien ślubnych pojawia się coraz więcej modeli z czarnymi dodatkami w postaci szarfy w tym kolorze, ozdobnie przewiązanej w talii czy delikatnych kwiatowych aplikacji. Z podwójną siłą wracają koronki.

– Na wybiegach pojawiają się sukienki w stylu wczesnego Diora, z wyraźnie zaznaczoną talią, rozkloszowane, sięgające do pół łydki. Mam nadzieję, że panny młode zainteresują się nimi, bo kobiety wyglądają w nich naprawdę uroczo – mówi Monika Jurczyk.

Do takiej sukienki znakomicie pasuje toczek z woalką. Ten dodatek pomału zaczyna się pojawiać w weselnych stylizacjach. Woalkę łączy się czasami z przypiętym do niego elementem z biżuterii, kwiatem lub piórami.

W męskiej modzie ślubnej nadal dominuje czerń. Wciąż na topie są fraki, które pasują do sukienek typu „księżniczka”.

Nowością jest profesjonalna stylizacja nie tylko młodej pary, ale również najważniejszych gości – rodziców i świadków. Monika Jurczyk coraz częściej ma takie „grupowe” zlecenia.

Pomimo że w ubiorze gości panuje kolorystyczna dowolność, również tu udaje się wyróżnić trendy. – Bardzo pożądana w tym sezonie jest czerwień – podkreśla stylistka. (NAT)

R E K L A M A