MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krótko

Redakcja
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że bliskim nam osobom spodobają się te same twarze, co nam. Jak podaje PAP, o wynikach swoich najnowszych badań informują psycholodzy ze Stanów Zjednoczonych na łamach pisma "Perception".

Zgodne preferencje w ocenie

Z dotychczasowych badań wynikało, że istnieje pewna uniwersalna norma decydująca o tym, że jakieś twarze nam się spodobają, a inne nie. Najnowsze eksperymenty, prowadzone w Harvard Medical School w Stanach Zjednoczonych, każą wprowadzić do tych ustaleń drobną korektę. Mimo że istnieją uniwersalne standardy piękna, nasze badania dowodzą, że odbiór i normy atrakcyjności wspólne są osobom, które znają się wzajemnie - wyjaśniają naukowcy prowadzący badania. Poprosili oni 113 uczestników badań o ocenę w skali od 1 do 7 zdjęć 74 twarzy. Skala wahała się pomiędzy "bardzo atrakcyjna" a "nieatrakcyjna". Wśród ankietowanych było 20 par małżeńskich, 20 par rodzeństwa i 41 par bliskich przyjaciół. Każdy wypełniał swój kwestionariusz osobno. Okazało się, że osoby, które znały się lub były ze sobą spokrewnione, podobnie oceniały oglądane na zdjęciach twarze. Zdaniem naukowców może być kilka przyczyn tego zjawiska. Osoby, które spędzają ze sobą wiele lat, stykają się z tymi samymi ludźmi - a ponieważ widzą te same twarze, mają podobną wizualną "dietę".
Naukowcy zapowiadają, że będą badać genetyczną podstawę tego zjawiska. Dodają jednak, że ankietowane pary rodzeństwa nie wykazywały się większą prawidłowością w ocenie twarzy niż na przykład małżonkowie czy bliscy przyjaciele, co oznacza, że geny nie mogą być jedyną przyczyną zgodnych preferencji w ocenie. (opr. DD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski