Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys na własne życzenie?

Janusz Michalczak
W strukturze budownictwa dominują dziś tanie realizacje jednorodzinne i dużo droższe deweloperskie
W strukturze budownictwa dominują dziś tanie realizacje jednorodzinne i dużo droższe deweloperskie FOT. JANUSZ MICHALCZAK
Budownictwo mieszkaniowe. Wciąż brakuje ­dobrych rozwiązań sprzyjających rozwojowi mieszkalnictwa.

Ostatnie sukcesy na niwie międzynarodowej nie powinny przysłonić faktu, że Polska jest krajem mocno zapóźnionym w dziedzinie mieszkalnictwa.

Z ostatniego rankingu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, który dotyczył warunków mieszkaniowych, wynika, że nasz kraj zajmuje przedostatnie miejsce wśród 34 najbardziej rozwiniętych krajów świata. Równie krytyczne opinie zawierają raporty NIK.

Mieszkalnictwo na świecie ma wiele twarzy

Alarmują eksperci będący obserwatorami prac rządowego centrum. Prym wiedzie tu Kongres Budownictwa.

– Mamy do czynienia z regresem – podkreśla jego przewodniczący Roman Nowicki. – W 2013 roku oddano do użytku ponad 146 tysięcy mieszkań, o kilka procent mniej niż w 2012 roku. Jak wynika z danych GUS, są to głównie mieszkania indywidualne, tzn. domy jednorodzinne (55 proc.) oraz lokale realizowane przez deweloperów (40 proc.) dla rodzin zamożnych, które stać na zaciąganie drogich kredytów.

W grupie pozostałych mieszkań (spółdzielcze, społeczno-czynszowe, komunalne, socjalne) oddano zaledwie 5 proc. ogólnych efektów, chociaż potrzeby są tu największe. Mieszkań spółdzielczych oddano w 2013 roku o 16 proc. mniej niż w roku 2012. Tego załamania budowy mieszkań dla mniej zamożnych nie usprawiedliwiają żadne przyczyny obiektywne.

Zawinił brak polityki mieszkaniowej i indolencja instytucji rządowych, które zajmują się tymi problemami. Kongres Budownictwa zawraca uwagę, że mieszkania w budynkach wielorodzinnych buduje się głównie w wielkich i bogatych aglomeracjach. I tak, w Warszawie, Trójmieście, Krakowie oraz Wrocławiu wybudowano prawie 24 proc. wszystkich mieszkań oddanych do użytku w całym kraju w 2013 roku.

W okresie rządów obecnej koalicji oddano w 2008 roku ogółem 165 tys. mieszkań, a w roku ubiegłym już tylko 146 tysięcy mieszkań. Drastycznie, bo o ponad 40 proc. spadła w tym samym czasie liczba mieszkań oddawanych do użytku dla rodzin mniej zamożnych (komunalne, spółdzielcze, społeczno-czynszowe i socjalne).

NIK potwierdziła kilka lat temu w swoich ustaleniach pokontrolnych, że gwałtownie spadają zasoby mieszkań samorządowych dla mniej zamożnych rodzin i że ważną przyczyną tego jest brak długofalowej polityki mieszkaniowej.

– Dodam, że dla ratowania jednego z banków zlikwidowano Krajowy Fundusz Mieszkaniowy i w konsekwencji zniszczono dobrze funkcjonujący program budowy mieszkań na wynajem (TBS) – podkreśla Roman Nowicki. – W zamian rząd obecny wsparł inicjatywę tworzenia zasobu mieszkań na wynajem kupowanych od deweloperów dla bogatych za około 5 miliardów złotych, co jest dla mnie absurdem.

W Polsce zaledwie 10-15 proc. zasobów mieszkaniowych jest na wynajem, a w bogatych krajach zachodnich wskaźnik ten wynosi 50 proc. i więcej.

Pomimo krytycznych uwag, m.in. ze strony Kongresu Budownictwa, rząd zlikwidował program Rodzina na Swoim i w zamian wprowadził powszechnie niedopracowany program Mieszkania dla Młodych.

– Okazuje się, że eksperci mieli rację zgłaszając negatywne uwagi do tego programu, gdyż już po kilku miesiącach rząd był zmuszony przygotować nowelizację ustawy – stwierdza Roman Nowicki.

Nie sprzyjają zmiany w administracji

Z badań przeprowadzonych jesienią 2013 roku wynika, że 52,8 proc. ankietowanych stwierdziło, że brak perspektyw mieszkaniowych jest jednym z trzech głównych problemów polskich rodzin, 72,7 proc. uważało, że problemy mieszkaniowe są główną przyczyną narastającego kryzysu demograficznego.

W okresie 20 lat aż 8 razy następowały poważne zmiany organizacyjne w instytucjach centralnych zajmujących się budownictwem, w tym budownictwem mieszkaniowym. Na skutek ustawicznych reorganizacji odeszło, zdaniem Kongresu Budownictwa, wielu wybitnych fachowców.

W poważnym stopniu przyczyniło się to do kompletnego bałaganu w „polityce mieszkaniowej”, czego dowodem jest fakt, że wycinkowe programy mieszkaniowe w ostatnich 25 latach zostały wykonane średnio w ok. 20 proc.

– Politycy, kolejne rządy i kolejni ministrowie finansów podejmowali i podejmują decyzje najczęściej niepoparte wiedzą merytoryczną, co w sumie umacnia naszą pozycję w dolnych tabelach europejskich dotyczących mieszkalnictwa – wypowiada się ostro Roman Nowicki. – Utworzenie molocha jakim jest Ministerstwo Infra-­ struktury i Rozwoju ostatecznie pogrzebało szanse na rozwój budownictwa mieszkaniowego. Polityka kadrowa przypomina dziś czasy PRL.

Krytyków prowadzonej polityki bulwersuje lekceważenie organizacji pozarządowych i brak spotkań – m.in. z wicepremier Elżbietą Bieńkowską.

Przypominają, że wielomiesięczne pertraktacje BCC w sprawie udziału ówczesnego ministra Sławomnira Nowaka w Okrągłym Stole Budownictwa, w którym wzięły również udział wielkie organizacje pozarządowe, spełzły na niczym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski