Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz zamierza zgolić brodę, a potem wystawić ją na aukcję

Grażyna Starzak
Archiwum
Akcja. Przed wyjazdem na Światowe Dni Młodzieży w Panamie ks. Roman Sikoń wpadł na oryginalny pomysł. Wszystko po to, aby pomóc zbierać pieniądze na „Rejs Niepodłegłości” słynnego „Daru Młodzieży”.

Kto i ile mógłby dać za sięgającą prawie kolan brodę zakonnika? Na razie trudno nawet przypuszczać.

Faktem jest, że - mimo iż do rozpoczęcia Światowych Dni Młodzieży w Panamie zostało jeszcze 468 dni - Krajowe Biuro Organizacyjne ŚDM już skrzykuje wolontariuszy. A także chętnych do udziału w tym wydarzeniu.

Wiele wskazuje, że Polacy w oryginalny sposób zaznaczą swoją obecność w Panamie. Jedna z większych grup popłynie tam „Darem Młodzieży” i to przez wszystkie kontynenty. Rejs, którego szczegóły są na razie trzymane w tajemnicy, ma m.in. na celu promocję Polski. Stąd jego nazwa: „Rejs Niepodległości”. Realizacja tego pomysłu będzie jednak dość kosztowna. A ponieważ pomysłodawcą i głównym organizatorem rejsu jest ks. Adam Parszywka, prowincjał Krakowskiej Inspektorii Salezjanów, jego współbracia postanowili pomóc mu zbierać fundusze na ten cel.

W tym gronie jest ksiądz Roman Sikoń i jego słynna, sięgająca prawie kolan broda. - Już dawno myślałem o jej zgoleniu - zwierza się zakonnik. - Było mi jej jednak żal, bo broda to taki temat, od którego zaczynałem zwykle dysputy z rozmaitymi ludźmi. Ale teraz, gdy mamy taki szczytny cel, może ją wreszcie zgolę czy też zetnę, bo jest naprawdę długa. Wymyśliłem sobie nawet, że poproszę o to ojca Leona Knabita, a współbracia zrobią z tego zgrabny klip, który będzie zachętą dla innych, żeby też coś od siebie dali na ten cel.

Ksiądz Roman Sikoń już nieraz zaskakiwał. Nie tylko swoich współbraci. W czasie ŚDM Kraków 2016 jeździł po Krakowie prawdziwą rikszą sprowadzoną z Indii. Młody duchowny w rozwianej przez wiatr sutannie, z długą brodą i sumiastymi wąsami, uśmiechnięty od ucha do ucha, budził zaciekawienie krakowian i pielgrzymów. Ks. Sikoń wykorzystał to i zachęcał do rozmowy o wierze i Bożym Miłosierdziu. Podobno zwrócił uwagę nawet papieża Franciszka, który cieszy się z każdego pomysłu na nową ewangelizację.

Rikszę prowadzili najpierw wolontariusze z telewizji ŚDM. Jeżdżąc nią przeprowadzali uliczną sondę z młodymi pielgrzymami z całego świata na temat tego, jak rozumieją pojęcie „Miłosierdzie Boże”. Jeden z nich filmował te spotkania. Nakręcili 18 trzyminutowych odcinków, które miały wiele odsłon w internecie. Ks. Sikoń też wsiadł do rikszy. Z nadzieją, że widok kapłana w takim pojeździe zaciekawi i skłoni przechodniów do rozmowy, i że będzie to „efektywne narzędzie ewangelizacji”.

- I było - podsumowuje salezjanin, dodając, że riksza wciąż jeszcze pełni tę rolę.

Ksiądz Sikoń jest kapłanem dopiero od kilku lat. Pochodzi z religijnej rodziny, ale przyznaje, że jego wiara w młodzieńczych latach była raczej letnia. Zanim wstąpił do seminarium, skończył historię w krakowskim Uniwersytecie Pedagogicznym. Zawsze marzył o pracy z dziećmi, młodzieżą. Nie mógł jednak znaleźć jej w swoim zawodzie. Koleżanka podpowiedziała mu, że może spełnić to marzenie jako wolontariusz na misji. Ona sama właśnie wróciła z Malawi. Za jej namową poszedł na spotkanie organizowane przez Salezjański Wolontariat Misyjny. Tam doceniono jego zapał i przygotowanie. Wysłano go na rok do Kenii. Wrócił do Polski i znowu wyjechał na misję. Tym razem do Tanzanii.

Po święceniach kapłańskich, które przyjął cztery lata temu, wysłano go do Indii. Mieszkał w okolicy Kalkuty, ucząc się języka bengalskiego. Potem pojechał do Nepalu. Pracował jako duszpasterz w Katmandu. Po powrocie do Polski przez pewien czas był duszpasterzem w Przemyślu.

Młodego, pełnego zapału i pomysłów księdza, zauważył starszy kolega z zakonu - ks. Adam Parszywka, który jest jednym z ojców sukcesu ŚDM, pełniąc w komitecie organizacyjnym funkcję dyrektora departamentu komunikacji. Ks. Parszywka zaproponował księdzu Sikoniowi pracę przy organizacji tego wielkiego wydarzenia. To m.in. dzięki takim ludziom jak ksiądz Sikoń ŚDM Kraków 2016 okazały się sukcesem.

WIDEO: Barometr Bartusia - mały ZUS - (odc. 4)

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski