Łukasz Kubot w meczu z Gaelem Monfilsem Fot. PAP/EPA/NEIL MUNNS
WIMBLEDON. Najlepszy wynik polskiego tenisisty od 1981 roku, kiedy w 1/8 singlowego finału wielkoszlemowego turnieju w Londynie wystąpił Wojciech Fibak
W walce o ćwierćfinał zmierzy się z zajmującym 44. pozycję na świecie Hiszpanem Feliciano Lopezem, który wyeliminował rozstawionego z nr 8 Amerykanina Andy Roddicka, pokonując go 7-6 (7:2), 7-6 (7:2), 6-4.
Wielkie brawa dla Polaka, który w Londynie rozegrał już szósty pojedynek, a do turnieju głównego wszedł z eliminacji. Na korcie numer 3 była okazja, by znów odtańczyć zwycięskiego kankana dla trenerów Jana Stocesa i Ivana Machytki. Wygraną Kubot powtórzył swój najlepszy wynik w Wielkim Szlemie. W ubiegłym roku był w czołowej "16" w Australian Open, co dało mu awans na najwyższą, 41. pozycję w rankingu ATP. Oficjalna strona ATP podkreśla, że to najlepszy wynik polskiego tenisisty od 1981 roku od czasów Wojciecha Fibaka (przegrał wówczas w Wimbledonie z Amerykaninem Jimmym Connorsem; rok wcześniej osiągnął w Londynie swój najlepszy wynik - ćwierćfinał). Teraz Kubot awansuje w okolice pozycji numer 70.
Mecz z Monfilsem został przerwany w piątek przy stanie 6-3, 3-6, 3-3. W sobotę wszystko zaczęło się idealnie dla Polaka. Francuz rozpoczął od podwójnego błędu serwisowego, a chwilę później Kubotowi wystarczyło jedno odbicie piłki za siatkę, by Monfils stracił gema. Od tego momentu Polak rządził na korcie. Grał kapitalnie stylem serwis-wolej, świetnie serwował, a jego returny były zabójcze. Gael Monfils był momentami bezradny. Od momentu wznowienia pojedynku Francuz zdobył zaledwie 3 gemy!
Po zwycięstwie kibice zgotowali Polakowi owację na stojąco. Francuz komplementował Kubota: - Zagrał kapitalny mecz. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, przecież jestem zdrowy, nic mi nie dolega. Nie pamiętam, by ktoś był tak skuteczny stylem serwis-wolej.
Kilka godzin po sukcesie singlowym Kubot zakończył swój udział w turnieju deblowym. Razem z Markiem Knowlesem z Bahamów przegrali z parą Chris Guccione, Adil Shamasdin 6-1, 6-7, 4-6.
Agnieszka Radwańska wygrała swój pierwszy pojedynek deblowy. W parze ze Słowaczką Danielą Hantuchową pokonały Austriaczki Sandrę Klemenschits i Tamirę Paszek 6-3, 6-2. Ze zmiennym szczęściem grały nasze miksty. Alicja Rosolska i Rogier Wassen (Holandia) pokonali Raquel Kops-Jones, Wesley Moodie (USA, RPA) 1-2 (krecz Moodiego), a Klaudia Jans i Marcin Matkowski przegrali 4-6, 2-6 z Natalie Grandin, Ashley Fisher (RPA, Australia).
WYNIKI:
III runda singla kobiet: Paszek (Austria) - Schiavone (Włochy, 6) 3-6, 6-4, 11-9, S. Williams (USA, 7) - Kirilenko (Rosja, 26) 6-3, 6-2, Lisicki (Niemcy) - Doi (Japonia) 6-4, 6-2, Cetkovska (Czechy) - Ivanovic (Serbia, 18) 6-2, 7-6, Bartoli (Francja, 9) - Pennetta (Włochy, 21) 5-7, 6-4, 9-7, Wozniacki (Dania, 1) - Gajdosova (Australia, 27) 6-3, 6-2, Cibulkova (Słowacja, 24) - Goerges (Niemcy, 16) 6-4, 1-6, 6-3, Szarapowa (Rosja, 5) - Zakopalova (Czechy) 6-2, 6-3, Peng (Chiny, 20) - Czink (Węgry) 6-2, 7-6.
III runda singla mężczyzn: Federer (Szwajcaria, 3) - Nalbandian (Argentyna, 28) 6-4, 6-2, 6-4, Djokovic (Serbia, 2) - Baghdatis (Cypr, 32) 6-4, 4-6, 6-3, 6-4, Nadal (Hiszpania, 1) - Muller (Luksemburg) 7-6, 7-6, 6-0, Tomic (Australia) - Soderling (Szwecja, 5) 6-1, 6-4, 7-5, Del Potro (Argentyna 24) - Simon (Francja, 15) 7-6, 7-6, 7-5, Tsonga (Francja, 12) - Gonzalez (Chile) 6-3, 6-4, 6-3, Ferrer (Hiszpania, 7) - Beck (Słowacja) 6-4, 6-3, 6-3, Malisse (Belgia) - Melzer (Austria, 11) 7-6, 6-3, 6-0, Fish (USA, 10) - Haase (Holandia) 6-3, 6-7, 6-2, 1-1 (krecz), Llodra (Francja, 19) - Lu (Tajwan) 6-3, 6-3, 6-1, Berdych (Czechy, 6) - Bogomolov (USA) 6-2, 6-4, 6-3, Jużnyj (Rosja, 19) - Almagro (Hiszpania, 16) 4-6, 6-3, 7-6, 6-3.
(AGA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?