Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuszenie Szerca

zab
- Wprawdzie przez ostatnie lata byłem związany z A klasową Solavią Grojec, ale w każdej wolnej chwili podglądałem Unię w akcji, która do ostatniego meczu z Fablokiem Chrzanów walczyła o zachowanie statusu czwartoligowca. Z moich obserwacji wynika, że zespół tracił sporo bramek po stałych fragmentach gry, nie potrafiąc ich także wykorzystać. Drugim mankamentem jest młodzieńcza fantazja, która musie być jednak poparta odpowiednią taktyką. Czeka mnie zatem wiele pracy, a czasu naprawdę pozostało niewiele - mówi trener Zasola Unii Grzegorz Pławny, którego asystentem będzie najprawdopodobniej Sławomir Szerc, który podobnie jak Pławny pamięta czasy, kiedy oświęcimska piłka miała solidną markę na trzecioligowych boiskach. - Na razie Sławek prowadzi jeszcze rozmowy z działaczami odnośnie swojej roli w drużynie. Namawiam go do powrotu na boisko. Byłby dla nas dużym wzmocnieniem w obronie, bo jak wiemy, tej młodej drużynie brakuje przede wszystkim doświadczonych zawodników, którzy w odpowiednim momencie potrafiliby pokierować grą zespołu. Drugiego rutyniarza pilnie potrzebujemy w pomocy. Rozmawiałem z prezesem Niziołkiem, który zapewnił mnie, że wkrótce sytuacja w klubie zmieni się na lepsze - dodaje szkoleniowiec, który podejmując się pracy w Oświęcimiu, musiał zrezygnować z prowadzenia grojeckiej drużyny. - Tak to już jest, że w trudnych chwilach Unia może liczyć jedynie na własnych wychowanków, którzy przez sentyment do klubu, nie chcą dopuścić do tego, żeby oświęcimska piłka plątała się po okręgówce.

W Zasolu Unii Oświęcim

 Piłkarze Zasola Unii Oświęcim rozpoczęli przygotowania do czwartoligowych zmagań pod okiem Grzegorza Pławnego, który zastąpił Henryka Snadnego. Miejscowym sympatykom futbolu nie trzeba specjalnie przedstawiać sylwetki nowego szkoleniowca, bowiem trzy lata temu kończył grę w barwach oświęcimskiego zespołu.
 Grzegorza Pławnego czeka bardzo trudne zadanie, bowiem z zamiarem opuszczenia Oświęcimia noszą się Patryk Cienkosz i Mariusz Jończyk. Nie wiadomo też, czy na treningu pojawi się Marcin Sibik. - Na treningach mam na razie do dyspozycji 12-13 zawodników. Mam nadzieję, że po powrocie z wczasów dołączy do nas również Sibik, natomiast zatrzymanie pierwszej dwójki będzie bardzo trudne, bowiem są posiadaczami własnych kart zawodniczych. Ostatnio trenowało z nami dwóch młodych zawodników z Grojca, ale czwartoligowy poziom przerósł chyba ich możliwości. Piłkę traktują jako dobrą zabawę. Po dłuższej przerwie swoje możliwości na boisku postanowił sprawdzić inny nasz wychowanek Mariusz Kajfasz, natomiast poprzedni szkoleniowiec Henryk Snadny polecił nam 20-letniego Wiesława Nowaka. W kręgu naszych zainteresowań jest jeszcze jeden zawodnik, na razie nie chciałbym ujawniać jego nazwiska. - dodaje szkoleniowiec.
 Jutro oświęcimianie zagrają sparing z Polanką, później grają w Brzeszczach z Górnikiem (25.08).
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski