Kuszenie tangiem

Tango Seduccion w Krakowie i w Rzeszowie

Historie miłości opowiedziane tańcem, w których nie zabraknie niewierności, rozczarowania, smutku, ale i szczęścia oraz radości - tak będzie wyglądało wielkie widowisko taneczne w wykonaniu argentyńskiego zespołu Tango Seduccion.

   Dwudziestu artystów: tancerzy, muzyków i piosenkarzy, którymi kieruje choreograf i tancerz Gustavo Russo pokaże taneczne show w Filharmonii Rzeszowskiej (3 czerwca o godz. 20) i w Filharmonii Krakowskiej (12 czerwca o godz. 19). Występy w Rzeszowie i Krakowie są fragmentem - trwającej od 13 maja - pierwszej trasy koncertowej po Polsce zespołu Tango Seduccion. Do tej pory argentyńscy artyści wystąpili przed publicznością Bydgoszczy, Szczecina, Gdyni i Kielc.
   Artyści powstałego sześć lat temu Tango Seduccion zabiorą widzów w fascynującą podróż po historii tanga, tańca, który narodził się w XIX wieku, w domach publicznych Buenos Aires, a które dotarło do paryskich salonów i zawładnęło Europą w latach 30. ubiegłego wieku.
   Lecz spektakl Tango Seduccion to nie tylko opowieść o historii tanga, ale przede wszystkim o ludzkich namiętnościach. Na scenie, która zmieni się we wnętrze jednego z barów Buenos Aires, będzie królowała miłość, zazdrość i erotyzm. Zobaczymy uwodzenie tangiem, co sugeruje nam już nazwa zespołu ("seduccion" po hiszpańsku to uwodzenie). A wszystko to do znakomitej muzyki Astora Piazzolli, zmarłego przed kilkunastu laty kompozytora i bandoneonisty.
   "Tango to wieczny płomień. Płomień, który rodzi się z intymnej, pierwotnej relacji między tancerzami - niekontrolowanej pasji między mężczyzną a kobietą. To płomień, który rodzi w tangu kuszenie" - mówił Gustavo Russo.
(AMS)