18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kwiaty dla wojska

PS
Defilujące oddziały wojskowe budziły wielki zachwyt zebranej publiczności Fot. archiwum
Defilujące oddziały wojskowe budziły wielki zachwyt zebranej publiczności Fot. archiwum
W poniedziałek 12 września 1938 r. "Ilustrowany Kurier Codzienny" relacjonował powitanie zgotowane przez krakowian oddziałom wojskowym wracającym z manewrów.

Defilujące oddziały wojskowe budziły wielki zachwyt zebranej publiczności Fot. archiwum

Czym żył Kraków

Oddziały garnizonu krakowskiego wróciły do miasta w sobotę przed południem. Na ich powitanie kamienice udekorowano flagami w barwach państwowych, a na ulicach od wczesnego rana ustawiały się szpalery publiczności. Witanie zaczęło się już "u bram Krakowa", czyli w dolinie Prądnika. Na placyku przed tamtejszą szkołą powszechną ustawiono małą trybunę, wokół której ustawiła się miejscowa ludność i dzieci szkolne z naręczami kwiatów. Kwiatami tymi obrzucano przeciągające drogą oddziały. Obecni byli także przedstawicie miejscowych władz z wicestarostą dr. Chrapowickim na czele. Do powracających żołnierzy przemówienie wygłosił podwójci (sic!) Romuald Pietruszka. Odpowiedział mu dowódca 6. Dywizji Piechoty (krakowskiej) gen. Bernard Mond, dziękując za powitanie i podkreślając łączność wojska z narodem. Maszerujące dalej oddziały były witane na całej trasie okrzykami na cześć armii. O godz. 11 od strony ul. Wiślnej wkroczyły "zwarte szeregi wojska" na Rynek Główny, gdzie oczekiwali już przedstawiciele władz, prezydium miasta, rada miejska, cechy, federacje, organizacje i stowarzyszenia, młodzież szkolna oraz liczne tłumy publiczności.

Tradycyjną defiladę odebrał inspektor armii gen. Stanisław Kwaśniewski w towarzystwie wojewody krakowskiego dr. Józefa Tymińskiego i zastępcy prezydenta miasta, ławnika inż. Dudka. W powitaniu wracających żołnierzy wzięli również udział wicewojewoda dr Małaszyński i starosta grodzki dr Wojnarowski. "Defilujące oddziały wojskowe budziły wielki zachwyt zebranej publiczności, która rzęsistemi oklaskami i rzucaniem wiązanek kwiatów dawała wyraz serdecznych uczuć dla armii polskiej" - relacjonował dziennik.

Dodajmy jeszcze, że "IKC" nie byłby sobą, gdyby przegapił okazję do napisania czegoś naprawdę sensacyjnego. Tuż pod tekstem o serdecznym powitaniu wracającego z manewrów wojska widnieje informacja, której złożony dużą czcionką tytuł brzmi: "Krwawa masakra w Liszkach"...

(PS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski