Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwiaty uschną, dopalą się świece

Paweł Głowacki
Dostawka. O zmarłym – za żadną cenę źle. To radzi stara mądrość ludowa. Jeśli musisz - o zmarłym mów tylko dobrze, bądź milcz, zwłaszcza gdy śmierć jest świeża, kwiaty żywe, znicze nietknięte, trumna niezamknięta, dół niewykopany.

Milcz bez rozpaczy z powodu utraty szansy na wyrażenie opinii. Milcz spokojnie, bo co ma wisieć, nie utonie. I cierpliwie milcz, gdyż słodycz odwleczonej zemsty to radość bogów, świat zaś jest tak poukładany, że kiedy kwiaty już na proch uschły i wypaliło się, co miało się wypalić – wraca prawo głosu, wraca ulga podzielenia się ze światem prawdą najprawdziwszą. Wtedy – mów. Dziś – nie.

Dziś o zmarłym mów tylko dobrze, albo nie mów wcale. Jeśli pamięć mnie nie zwodzi, a także zmysły, dzień po odejściu profesora Władysława Bartoszewskiego przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak wyglądał jak człowiek, który językiem rozciera coś na podniebieniu, smakuje coś wyjątkowego.

Program w telewizji. W studiu – pięciu polityków z kierunków pięciu i Błaszczak z jedynego słusznego kierunku. Redaktor pyta, co by wpisali do księgi pamięci o profesorze. Różnie odpowiadają, na różne sposoby próbują dotknąć masyw, co żył 93 lata.

Mówią o Bartoszewskiego życiu niebywałym i długim, o Bartoszewskiego doświadczeniu Auschwitz, o Bartoszewskim w Powstaniu Warszawskim i w więzieniach stalinowskich, o Bartoszewskim jako ministrze spraw zagranicznych, działaczu opozycyjnego podziemia, żołnierzu AK, jednym z twórców Żegoty, ambasadorze, senatorze, doradcy premierów i prezydentów, wreszcie o Bartoszewskiego niepowtarzalnej klasie bycia sobą i układania zdań.

Choć wiedzą, że mało mogą – robią, co mogą. Kiedy przychodzi kolej Błaszczaka, słychać: „O zmarłym tylko dobrze, albo w ogóle”. I nie licząc paru jeszcze przezroczystych, nic nieznaczących słówek – to jest wszystko, co mówi Błaszczak. Dalej – tylko cisza. Stał się milczeniem mocarnym, nie do skruszenia. Był jak grób, Sfinks lub nawet jak Sławomir Mrożek, autor ponadczasowego rysunku, na którym synek męczy ojca pytaniem, co jest największym zagrożeniem dla Polski, a mądry ojciec rzecze ponuro: Polacy.

Jeden z Ojców Kościoła prawił, że logika to etyka myśli. Ale nie trzeba posiadać mózgu logika genialnego, by recytację Błaszczaka „O zmarłym tylko dobrze, albo w ogóle” dodać do milczenia Błaszczaka i by zrozumieć wynik tej rachuby. I nie warto marnować szlachetnej sztuki ironii na układanie pytań oczywistych: Więc co? 93 lata zdumiewającego istnienia – i wszystko w nim było źle? Każdy dzień – to błąd?

Gest każdy, każdy wybór, każda opinia, działanie każde, mrugnięcie, napisany tekst, ułożona książka – to fiasko? 93 lata fiask, błędów haniebnych, partactw zagrażających Polsce, na złe tory Polskę spychających, złe, gdyż nie tożsame z torami jedynie słusznymi? Tak, nie warto marnować ironii na groteskowy wynik prostej rachuby, nie warto w ogóle, lecz też dlatego, że majaczy tutaj kwestia o wiele ciekawsza, zdumiewająca. Twardość Błaszczaka.

On! Miliony patrzą w ekran, pięciu próbuje słowem musnąć potężne życie – a on milczy znacząco! Głaz! Zobaczcie go! I wmyślcie się w jego heroizm godny rozbierającego się Rejtana i wysadzającego się Ordona! Mieć w głowie buzujące ciemne frazy prawdy najprawdziwszej i jedynie słusznej – i nie móc ich z siebie wydusić! Być trzeszczącym w szwach od czarnej magmy Wezuwiuszem – i musieć wstrzymywać erupcję, bo stara mądrość ludowa nie zezwala na wybuch!

Zobaczcie Błaszczaka. W milczeniu rozsmarowuje językiem słodycz na podniebieniu. Czeka spokojnie, bo wie, że doczeka. I wspomnijcie Mrożka. W Polsce najsmutniejsze są, drogi mój synku, odpustowe bożki, czekające, aż wreszcie uschną kwiaty i wypalą się żałobne świece.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski