5 z 11
Poprzednie
Następne
Lalka, delfin, wieża Eiffla, to z nimi brano... ślub. Najdziwniejsze małżeństwa wszech czasów [GALERIA]
Kocia panna młoda
Uwe Mitzscherlich, pochodzący ze wschodnich Niemiec samotny listonosz od zawsze lubił zwierzęta. Miał nawet w domu kotkę, z którą był związany od 10 lat. Gdy dowiedział się od weterynarzy, że zwierzę jest śmiertelnie chore (chorowała na astmę) i nie zostało jej dużo czasu nie wahał się ani chwili. Postanowił, że ją poślubi zanim odejdzie na zawsze. Jako, że w Niemczech śluby ze zwierzętami są nielegalne, wynajął aktorkę, której zapłacił 300 euro za to, by była mistrzem ceremonii. Po uroczystości 39-latek nie krył zadowolenia. - Cecilia jest bardzo ufna. Cały czas się bawimy i przytulamy. Zawsze też spała w moim łóżku - wyznał dziennikowi "Bild".