Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lanie wody coraz droższe

Andrzej Skórka
Woda powinna być tańsza, każda podwyżka daje się we znaki. Bo przecież dla emeryta liczy się każdy grosz – mówi Stanisław Brożek, mieszkający przy ul. Szpitalnej w Tarnowie
Woda powinna być tańsza, każda podwyżka daje się we znaki. Bo przecież dla emeryta liczy się każdy grosz – mówi Stanisław Brożek, mieszkający przy ul. Szpitalnej w Tarnowie FOT. ANDRZEJ SKÓRKA
Region tarnowski. Od 1 kwietnia mieszkańcy Ciężkowic płacą za wodę o 20 proc. więcej! Podwyżka też w Tuchowie. Kto może, ten szuka oszczędności. Wielu już teraz zaopatruje się w darmowych źródełkach.

To nie był wcale primaaprilisowy żart – metr sześcienny wody podrożał przedwczoraj w Ciężkowicach i okolicy niemal o złotówkę. Podobnie jak ścieki.

Co to oznacza dla domowego budżetu? Przeciętna rodzina będzie musiała rocznie wydać ponad 200 zł więcej. Chyba, że drastycznie przykręci kurek z wodą. Podwyżki najbardziej dają się we znaki w gminach, gdzie wodociąg i kanalizacja są rozbudowywane.

Nowe taryfy zafundowała mieszkańcom Ciężkowic spółka komunalna Dorzecze Białej. Prezes Sławomir Jędraszczyk przekonuje, że podwyżki były nieuniknione.

Koszt luksusu

Powód? W ciągu ostatniego roku oddawano do użytku nowe odcinki sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. A budowano je po części także dzięki zaciąganym kredytom.

– Musimy teraz uzbierać na ich spłatę – mówi prezes. Do 2028 r. spółka będzie spłacać co roku 3,8 mln zł. Ludziom byłoby jeszcze gorzej, gdyby gmina od trzech lat do każdego metra wody nie dopłacała 2,2 zł, a do ścieków 3,9 zł.

– Jeśli w przyszłości wzrosty cen będą jeszcze poważniejsze, wtedy nasze dopłaty zwiększymy – obiecuje Zbigniew Jurkiewicz, burmistrz Ciężkowic.

Taką praktykę stosuje już gmina Rzepiennik Strzyżewski, gdzie wodociąg i kanalizacja to wciąż nowość. Po tym jak spółka Dorzecze Białej zmieniła taryfę, wzrosły i gminne dopłaty. W efekcie rachunki za wodę dla mieszkańców od przedwczoraj spadają.

– Może ludzie zaczną się chętniej przyłączać do wodociągu – usłyszeliśmy w gminie. O zbicie cen pokusili się też w Ryglicach. Tutaj metr wody kosztuje od wczoraj o 55 groszy mniej, ścieki też z upustem, ale już tylko o jeden grosz.

Większość mieszkańców regionu dotknęły jednak podwyżki. Choć w różnym stopniu.

Źródełko zamiast kranu

W Tarnowie od początku marca woda i ścieki kosztują o parę groszy drożej (odpowiednio o 8 i 9 gr za metr). Mimo że wielkie inwestycje w mieście to już historia.

– Zmiana cen spowodowana jest podwyżką taryfy na energię elektryczną, od której wodociągi są uzależnione – tłumaczy Tadeusz Rzepecki, prezes Tarnowskich Wodociągów.

Swego czasu przyznawał również, że ceny rosną, bo miasto się wyludnia, a zużycie wody spada.

– Dla emeryta każdy grosz się liczy, woda powinna być tańsza – przekonuje z kolei Stanisław Brożek, emeryt z Tarnowa. Wody z kranu zużywa mniej dzięki regularnym wypadom z kanistrem po wodę do źródełka na Rzędzinie.

– Nie dość, że jest zupełnie za darmo, to jeszcze smakuje mi o wiele lepiej niż ta z wodociągu – zachwala pan Stanisław. Bezpłatne ujęcie ma w mieście licznych amatorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski