Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech dotrzymuje kroku Legii

Redakcja
Marek Saganowski (w środku) strzelił pierwszego gola dla Legii Fot. DARIUSZ ŚMIGIELSKI
Marek Saganowski (w środku) strzelił pierwszego gola dla Legii Fot. DARIUSZ ŚMIGIELSKI
2. KOLEJKA EKSTRAKLASY. Legia Warszawa jest jedyną drużyną, która w dwóch meczach nie straciła gola, ale prawdziwe sprawdziany dopiero przed nią.

Marek Saganowski (w środku) strzelił pierwszego gola dla Legii Fot. DARIUSZ ŚMIGIELSKI

PGE GKS Bełchatów – Legia Warszawa 0:2 (0:1)

0:1 Saganowski 10, 0:2 Żyro 53.

Sędziował Jarosław Rynkiewicz (Szczecin). Żółte kartki: Baran, Mateusz Mak, Wacławczyk – Ljuboja, Jędrzejczyk, Michał Żewłakow. Widzów 2600.

Bełchatów: Stachowiak – Gonzalez, Szmatiuk, Sawala, Wilusz – Wróbel, Baran, Bożok (78 Giel), Wacławczyk, Mateusz Mak (58 Kosowski) – Buzała (66 Wroński).

Legia: Kuciak – Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak – Kucharczyk (73 Kosecki), Vrdoljak (88 Furman), Gol, Żyro – Saganowski, Ljuboja (84 Salinas).

Legia nie powtórzyła błędu Wisły z 1. kolejki i od początku ruszyła do natarcia. Już w pierwszej połowie oddała 14 strzałów i gospodarze mogą mówić o szczęściu, że tylko raz dali się oszukać duetowi Danijel Ljuboja – Marek Saganowski. Równie efektowna była akcja Michała Kucharczyka i Michała Żyry.

Śląsk Wrocław – Korona Kielce 2:0 (2:0)

1:0 Cetnarski 28, 2:0 Cetnarski 42 karny.

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Voskamp, Elsner – Golański, Malarczyk. Czerwone kartki: Małkowski (24), Lisowski (41). Widzów 13 000.

Śląsk: Kelemen – Socha, Kowalczyk, Jodłowiec, Spahic – Sobota, Elsner (86 Menzel), Cetnarski, Kaźmierczak, Patejuk (79 Garyga) – Voskamp (67 Ćwielong).

Korona: Małkowski – Golański, Kijanskas, Stano, Lisowski – Sobolewski, Vuković, Jovanović (76 Sierpina), Lenartowski (46 Malarczyk) – Marcin Żewłakow, Jamróz (26 Szłakotin).

Dwie czerwone kartki dla graczy Korony (w tym strata pierwszego bramkarza Zbigniewa Małkowskiego), dwa rzuty karne przeciw niej i tylko dwa gole Śląska – cieniutko, jak na mistrza Polski. Mariusz Cetnarski przez tydzień leczył uraz kostki i zdążył w samą porę, bo wczoraj mógł zastąpić w roli egzekutora Sebastiana Milę. Nie zraził go fakt, że pierwszą jedenastkę strzelał na raty i dopiero dobitka była skuteczna. Pavol Stano zdobył bramkę dla Korony, jednak sędzia odgwizdał spalonego, choć strzelec na spalonym nie był.

Polonia Warszawa – Lech Poznań 1:2 (1:1)

0:1 Trałka 33, 1:1 Teodorczyk 43, 1:2 Tonew 73.

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Wszołek, Teodorczyk – Możdżeń, Ceesay, Henriquez, Ślusarski. Widzów ok. 4000.

Polonia: Pawełek – Todorovski, Baszczyński, Kokoszka, Pazio – Wszołek, Piątek (86 Michalski), Yahiya (81 Baruchyan), Brzyski (59 Dwaliszwili) – Teodorczyk, Gołębiewski.

Lech: Burić – Ceesay, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez – Możdżeń (63 Ubiparip), Lovrencsics (90 Bereszyński), Murawski, Trałka, Tonew (88 Djurdjević) – Ślusarski.

Świetny mecz – chwalili obserwatorzy. Polonia postawiła gościom twarde warunki, a ci je przyjęli. Hubert Wołąkiewicz: – Dawno nie wygraliśmy na wyjeździe i chcieliśmy przełamać tę passę. Udało się, bo Aleksandyrowi Tonewowi, Bułgarowi ściągniętemu do Lecha przez Jose Marię Bakero, wyszedł kapitalny strzał z 25 m. – Dla takich goli warto przychodzić na stadiony – ocenił trener gości Mariusz Rumak. Prawdopodobnie tego uderzenia nie obroniłby żaden bramkarz na świecie. A co dopiero Mariusz Pawełek, który przed meczem mógł przeczytać w prasie sportowej nieprzyjemne komentarze pod swoim adresem ze strony nowego właściciela klubu Ireneusza Króla. Widać, duch poprzednika Józefa Wojciechowskiego nadal straszy w Polonii.

Widzew Łódź – Ruch Chorzów 2:0 (1:0)

1:0 Ben Dhifallah 43 karny, 2:0 Rybicki 90.

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Phibel, Stępiński, Ben Dhifallah – Zieńczuk, Malinowski, Piech. Czerwone kartki: Djokić( 63), Sadlok (88). Widzów 3500.

Widzew: Mielcarz – Broź, Phibel, Abbes, Bartkowski – Bruno (65 Pietrowski), Bartoszewicz, Dudek (80 Rybicki), Okachi, Kaczmarek – Ben Dhifallah (61 Stępiński).

Ruch: Pesković – Djokić, Szyndrowski, Stawarczyk, Lewczuk – Zieńczuk, Malinowski (54 Lisowski), Starzyński (73 Sadlok), Jankowski (63 Kuświk), Janoszka – Piech.

Czy to już czas na zmiany w Ruchu? W tym sezonie ekipa Tomasza Fornalika nie zdobyła jeszcze gola, przegrywając wcześniej z Viktorią Pilzno 0:2 i 0:5 oraz 0:4 z Lechem. Arkadiusz Piech ma aspiracje, by grać w reprezentacji, ale marnując sytuacje, jak te z początku sobotniego meczu, nie okaże się ani partnerem, ani tym bardziej alternatywą dla Roberta Lewandowskiego. Równie źle jak napastnicy grają pomocnicy i obrońcy. Widzew, który przed tygodniem pokonał Śląsk, zdobył pierwszego gola z karnego po faulu Michala Peskovicia na Łukaszu Broziu.

Goście nie wytrzymali presji – najpierw Żeljko Djokić zaatakował wysoko uniesioną nogą Radosława Bartoszewicza, a następnie Maciej Sadlok wykonał nieprawidłowy wślizg w nogi Mariusza Rybickiego. Ten ostatni odgryzł się drugą bramką.

Mecze piątkowe

Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 1:1 (0:1)

0:1 Milik 37, 1:1 Makuszewski 58.

Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Żółte kartki: Ukah, Pazdan, Grzyb (dwie) – Iwan. Czerwone kartki: Rafał Grzyb (85, za drugą żółtą) – Mączyński (39). Widzów 4353.

Jagiellonia: Skowron – Norambuena, Ukah (15 Grzyb), Cionek, Pejović – Kupisz (80 Tarnowski), Bandrowski (73 Gajos), Pazdan, Makuszewski – Plizga, Dżalamidze.

Górnik: Skorupski – Bemben, Danch, Szeweluchin, Gancarczyk – Nakoulma (86 Bębenek), Przybylski, Mączyński, Nowak (69 Oziębała) – Iwan (82 Łukasiewicz), Milik.

KGHM Zagłębie Lubin – Piast Gliwice 2:1 (1:0)

1:0 Jeż 7, 1:1 Fernandez 65, 2:1 Woźniak 68.

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Rymaniak, Hanzel – Jurado (dwie), Buryan. Czerwona kartka: Jurado (86, za drugą żółtą). Widzów: 7054.

Zagłębie: Gliwa – Widanow, Reina, Banaś (26 Rymaniak), Nhamoinesu – Pawłowski (90 Wilczek), Bilek, Jeż, Hanzel, Rakowski – Sernas (65 Woźniak).

Piast: Trela – Klepczyński, Polak (72 Buryan), Krzycki, Zbozień – Cicman (77 Izvolt), Jurado, Zganiacz, Fernandez, Podgórski (90 Docekal) – Kędziora.

Dzisiaj: Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk (18.30).

KRZYSZTOF KAWA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski