Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia, Brugia czy Cracovia? Rakels ma wzięcie

Jacek Żukowski
Rakels zdobył jesienią 15 goli.
Rakels zdobył jesienią 15 goli. fot. Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. Kwota odstępnego za łotewskiego snajpera wynosi 500 tysięcy euro, a to nie jest wygórowana cena.

23-letni Deniss Rakels to łakomy kąsek dla rywali Cracovii. Łotewski skrzydłowy zdobył w tych rozgrywkach już 15 goli. I chociaż ma ważny kontrakt z „Pasami” - niedawno przedłużył go do czerwca 2018 roku - może w każdej chwili odejść. Wszystko przez klauzulę, jaką zapisano w jego kontrakcie. Mówi ona o sumie odstępnego w wysokości 500 tysięcy euro - jeśli ktoś tyle wyłoży, Rakels bez przeszkód będzie mógł zmienić klub.

Ta cena nie jest barierą dla bogatych klubów. Takich choćby jak wicemistrz Polski - Legia Warszawa, która ponoć interesuje się snajperem z Krakowa. - Oficjalnej informacji, że Legia interesuje się Rakelsem nie mamy, nie wpłynęła do nas żadna oferta z tego klubu - zaznacza jednak Jakub Tabisz, wiceprezes Cracovii. - Zresztą ze strony innych klubów także nie.

Czy Legia skłonna byłaby sięgnąć po Łotysza? Jej prezesi nie zaprzeczają, choć zawodnik podobno nie pasuje do koncepcji trenera Stanisława Czerczesowa. Jednak wobec bardzo możliwego odejścia Nemanji Nikolicia stołeczny klub może zmienić zdanie. Serb z węgierskim paszportem ma ofertę z HSV Hamburg. Legia miałaby dostać za niego 4 mln euro. Może być więc skłonna odsprzedać swego najlepszego piłkarza. Nikolić w 21 meczach ekstraklasy w tym sezonie zdobył 21 goli. Prowadzi oczywiście w klasyfikacji strzelców, a goni go... Rakels (15 bramek). Legia to jednak nie jedyna opcja. Wczoraj pojawiły się pogłoski, że Łotyszem zainteresowany jest belgijski Club Brugge.

- Jeśli Deniss dostanie megaofertę to trudno będzie go zatrzymać - przyznaje szkoleniowiec „Pasów” Jacek Zieliński, zdając sobie z wartości piłkarza. - Powtarzam do znudzenia, jeśli nikt nas nie opuści, to już to będę uważał za wzmocnienie.

Czy Rakels pasowałby do takiego zespołu jak Legia? Wątpliwości nie ma ekspert stacji Canal Plus Maciej Murawski.

- Przez ostatnie dwa lata w __Cracovii pokazał, że ma charakter - mówi Murawski. - Może sobie poradzić w klubie, w którym jest duża presja. Gdy Cracovia przeżywała trudne momenty, on brał na siebie ciężar gry. A w ostatnim okresie jest w świetnej formie.

To uniwersalny zawodnik.

- 15 zdobytych goli, to jak na __skrzydłowego świetny wynik - ocenia Murawski. - Ale on może zagrać na kilku pozycjach, jako wysunięty albo cofnięty napastnik, a także na __obu skrzydłach. Jego odejście byłoby bez wątpienia ogromną stratą dla Cracovii.

Cennym „towarem” eksportowym jest też Bartosz Kapustka. Ale 19-letni pomocnik raczej nie wyjedzie teraz, mimo ogromnego zainteresowania, jakie wywołuje. Poczeka do Euro 2016 i zapewne po nim zdecyduje się na transfer.

- Żadnego z naszych zawodników nie chcielibyśmy pozbywać się w tym okienku transferowym - zastrzega Tabisz.

A co z transferami do klubu? „Pasy” pozyskały już rumuńskiego obrońcę Florina Bejana z Targu Mures. Podpisał on kontrakt, który ma obowiązywać od 1 lipca. - Chcielibyśmy, by grał u nas już od wiosny - mówi wiceprezes Tabisz. - Prowadzimy rozmowy w tej sprawie. A co do innych ruchów, to zapewniam, że ktoś na pewno trafi do __naszego klubu tej zimy.

Cracovia musi liczyć się ze stratą bramkostrzelnego zawodnika, dlatego już się zabezpiecza i szuka napastnika. Interesuje się Czechem Tomasem Pekhartem z Ingolstadt, a także - jak podaje portal 2x45.info - reprezentantem Węgier Krisztianem Nemethem, który gra obecnie w Kansas City w MLS. W 2009 roku Liverpool wykupił go z MTK Budapeszt za trzy miliony euro. W Anglii jednak nie zaistniał. Później był też zawodnikiem m.in. Olympiakosu Pireus i Rody Kerkrade.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski