Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze rodzinni zastąpią pediatrów

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Dziś większość małych chorych korzysta z pomocy pediatrów
Dziś większość małych chorych korzysta z pomocy pediatrów fot. Janusz Wójtowicz
Ochrona zdrowia. Ministerstwo chce, by opiekę nad dziećmi przejęli medycy rodzinni. Eksperci ostrzegają, że to zagrożenie dla zdrowia najmłodszych chorych.

- Jestem przeciwny usunięciu pediatrów z systemu podstawowej opieki zdrowotnej. To pediatra jest specjalistą wyszkolonym do tego, by zapewnić właściwą opiekę najmłodszym pacjentom. Przygotowuje się do tego zadania kilka lat, a w procesie kształcenia lekarza rodzinnego pediatria stanowi jedynie ułamek zdobywanej wiedzy - mówi prof. dr hab. med. Krzysztof Fyderek, kierownik Oddziału Pediatrii i Gastroenterologii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

Przejęcie obowiązków pediatrów przez lekarzy rodzinnych zakłada przygotowana przez Ministerstwo Zdrowia ustawa o podstawowej opiece zdrowotnej. Jej projekt jest już gotowy i trafił do konsultacji społecznych. Resort chce, by docelowo przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej były oparte wyłącznie na lekarzach ze specjalizacją z medycyny rodzinnej. Do ich zadań ma należeć także opieka nad maluchami, o których zdrowie dziś dbają przede wszystkim pediatrzy.

Eksperci i rodzice najmłodszych chorych nie mają wątpliwości, że takie rozwiązanie to błąd. - Lekarz rodzinny nie zawsze chce i potrafi zająć się dzieckiem. Kiedy mój syn trafił do jednego z nich z podejrzeniem zapalenia krtani, zostaliśmy odesłani do zupełnie innej placówki, gdzie przyjmował pediatra i dopiero on postawił prawidłową diagnozę - mówi Anna Górka, mama dwójki małych dzieci.

Planom Ministerstwa Zdrowia zdecydowanie przeciwny jest również rzecznik praw dziecka Marek Michalak. „Z niepokojem i zdumieniem stwierdzam, że lekarz pediatra nie został uwzględniony w projektowanej ustawie jako lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, a zakładane zmiany zmierzają do wyeliminowania z niej lekarzy pediatrów, co znacząco przyczyni się do pogorszenia poziomu zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych dzieci” - napisał Marek Michalak w piśmie, które trafiło do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Zdaniem rzecznika w przypadku maluchów lekarzem pierwszego kontaktu powinien być zawsze pediatra. Medyk rodzinny nie posiada bowiem wystarczającej wiedzy i umiejętności, by efektywnie prowadzić ich leczenie.

Z badań przeprowadzonych przez Fundację MY Pacjenci w 2014 roku wynika, że aż 75 proc. rodziców korzysta z pomocy pediatrów zatrudnionych w poradniach podstawowej opieki zdrowotnej. I większość deklaruje, że jest zadowolona z opieki oferowanej ich dzieciom.

- Do tej pory opieka nad najmłodszymi chorymi należała do pediatrów. Rodzice im ufają i chcą, by to właśnie oni zajmowali się ich dziećmi. Ustawa przygotowana przez Ministerstwo Zdrowia na pewno nie jest ustawą propacjencką, a usunięcie pediatrów z poradni podstawowej opieki zdrowotnej będzie fatalną zmianą - nie ma wątpliwości Ewa Borek, prezes Fundacji MY Pacjenci.

Zdaniem prezes Borek, jeśli nowe przepisy regulujące pracę podstawowej opieki wejdą w życie w kształcie zaproponowanym przez resort zdrowia, rodzicom maluchów pozostanie szukanie fachowej pomocy pediatrów w prywatnych gabinetach.

Rodzinny dla wszystkich
Planom powierzenia medykom rodzinnym opieki nad najmłodszymi chorymi kategorycznie przeciwni są również sami pediatrzy.

Prof. dr hab. med. Krzysztof Fyderek, kierownik Oddziału Pediatrii i Gastroenterologii w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym, podkreśla, że na ostre dyżury często trafiają maluchy odesłane przez medyków z przychodni, nieprzygotowanych do postawienia odpowiedniej diagnozy. - Długo walczyliśmy o włączenie pediatrów do systemu podstawowej opieki zdrowotnej, a teraz znów wracamy do punktu wyjścia - komentuje prof. Fyderek.

Usunięcia pediatrów z poradni pierwszego kontaktu nie wyobraża sobie również Małgorzata Kozłowska, specjalista pediatrii z 25-letnim doświadczeniem, która małych chorych przyjmuje w Przychodni Bocheńskiej. Jak tłumaczy, specyfika pracy z dziećmi diametralnie różni się od leczenia dorosłych. - U dziecka choroba przebiega bardziej dynamicznie i stan jego zdrowia może zmienić się w ciągu kilku minut. Postawienie właściwej diagnozy wymaga wielu lat doświadczenia, także w zakresie ordynowania leków. Nie wystarczy podzielenie standardowej dawki na pół, bo niedostosowanie jej do wagi konkretnego dziecka może się okazać zwykłym placebo - wskazuje. I dodaje, że rodzice, mając do wyboru pomoc pediatry i lekarza rodzinnego, wolą swoje dziecko zapisać do tego pierwszego. Nawet jeśli wizyta wymaga pokonania dodatkowych kilometrów, nie wszystkie małe przychodnie oferują bowiem taką możliwość.

Nowe zasady już w lipcu

Ustawa regulująca pracę poradni podstawowej opieki zdrowotnej miałaby wejść w życie już w lipcu. Na razie jej projekt został przekazany do konsultacji społecznych, które potrwają do końca stycznia. Resort zdrowia zapewnia, że po ich zakończeniu zaproponowane przepisy zostaną przeanalizowane pod kątem zgłoszonych uwag, tak aby wypracować jak najlepsze rozwiązania. A dzieci nie zostaną pozbawione opieki pediatrów.

Oprócz oparcia podstawowej opieki zdrowotnej na specjalistach medycyny rodzinnej nowe regulacje zakładają także, że opieka nad pacjentami powierzona zostanie zespołowi podstawowej opieki. W jego skład wejdzie lekarz, pielęgniarka i położna - wszyscy zachowają swoją samodzielność.

Ustawa przewiduje również wprowadzenie zupełnie nowego rozwiązania - budżetu powierzonego na badania diagnostyczne i wizyty w poradniach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Wyodrębnioną na ten cel kwotą mieliby dysponować lekarze rodzinni, odpowiedzialni za opiekę zintegrowaną. Jeśli przewlekle chory pacjent zdecyduje się z niej skorzystać, to medyk podstawowej opieki wybierze dla niego specjalistę odpowiedzialnego za dalszą terapię. Wprowadzenie budżetu powierzonego zaplanowano na 2019 rok, a rozwiązanie ma być poprzedzone rocznym pilotażem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski