Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekcja AWS

Ryszard Terlecki
Minęło dokładnie 20 lat od efektownego zwycięstwa Akcji Wyborczej „Solidarność” w wyborach parlamentarnych 21 września 1997 r. Po czterech latach rządów postkomunistów, sprzymierzonych z PSL, prawica wróciła do władzy.

„Zawsze Polska, Wolność, Rodzina” głosiło hasło wyborcze AWS, która uzyskała poparcie 33,8 proc. wyborców, 202 mandaty poselskie i 51 senatorskich. Było to za mało, by rządzić samodzielnie, konieczne więc stała się koalicja z Unią Wolności. Komuniści, przemalowani na Socjaldemokrację RP i wspierani przez 33 partie, stowarzyszenia i związki zawodowe, a także prezydenta Kwaśniewskiego, zdobyli 27 proc. i 164 miejsca w Sejmie oraz 28 miejsc w Senacie. Resztą mandatów podzieliły się Unia Wolności (60 posłów i 8 senatorów), PSL (27 posłów i 3 senatorów) oraz Ruch Odbudowy Polski byłego premiera Jana Olszewskiego (6 posłów i 5 senatorów). Wydawało się, że negatywne skutki komunizmu zostaną przezwyciężone, a zapowiadane przez AWS reformy ostatecznie zmienią Polskę.

Niestety, chociaż słaby rząd Jerzego Buzka początkowo energicznie przeprowadził cztery wielkie reformy społeczne (przebudowa administracji państwowej i samorządowej, oświata, służba zdrowia, system emerytalny) to wszystkie miały wady i ostatecznie tylko jedna, samorządowa, przetrwała do dziś, a i ona jest często krytykowana. Słabością AWS był udział ponad trzydziestu średnich i małych prawicowych ugrupowań, wprawdzie zdominowanych przez NSZZ „Solidarność”, ale często skłóconych i niezdolnych do współpracy. Udział w rządzie polityków UW, w tym wicepremiera Balcerowicza, a także ministrów Onyszkiewicza, Suchockiej i Geremka, również nie sprzyjał powodzeniu tak skonstruowanej władzy. Największym sukcesem AWS było utworzenie Instytutu Pamięci Narodowej.

Wewnętrzne podziały i konflikty zabiły AWS. Część działaczy i większość wyborców odeszła do tworzących się nowych partii: Platformy Obywatelskiej (PO), Prawa i Sprawiedliwości (PiS) oraz Ligi Polskich Rodzin (LPR). Na wsi i w małych miastach coraz większe wpływy zdobywała Samoobrona. Na przekształceniach mapy politycznej skorzystali komuniści, którzy jeszcze raz sięgnęli po władzę w 2001 roku. Ani AWS, ani Unia Wolności nie przekroczyły progu wyborczego i praktycznie przestały istnieć. Z ugrupowań prawicowych do Sejmu weszły jedynie PiS i LPR, ale tylko Prawo i Sprawiedliwość okazało się formacją trwałą. Trzeba było kolejnych czterech lat, aby po kompromitacji lewicy, polska polityka ustabilizowała się, a główne partie straciły swój sezonowy charakter. Dopiero za dwa lata przekonamy się, czy podział polityczny, trwający od przeszło dekady, utrzyma się przez kolejną kadencję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski