Serbia - Polska 6-3 (2-0)
Serbia: Ranisavljevic -**Rajic, Soso, Peric, Pavicevic oraz Cvetanovic, Cvetkovic, Bojovic, Bogdanovic, Rajcevic, Dordevic.
Polska: Nawrat - Kusia, Kasprzyk, Marzec, Filipczak oraz Łeszyk, Lebiedziński, Krawczyk, Pieczyński, Żebrowski, Kusiak, Widzicki.
Po poniedziałkowym zwycięstwie nad Mołdawią, wczoraj Polacy musieli uznać wyższość Serbów w międzynarodowym turnieju futsalu w Rzeszowie. Goście są zespołem wyżej notowanym i to potwierdzili na boisku, dając naszym piłkarzom lekcję gry.
Polacy zaatakowali od pierwszego gwizdka, ale nie mogąc sobie poradzić z obroną rywali, próbowali strzałów z dystansu, ale za każdym razem na posterunku był Ranisavljevic. Kiedy wydawało się, że bramka dla biało-czerwonych jest tylko kwestią czasu dwa ciosy zadali przeciwnicy.
Po zmianie stron mieliśmy do czynienia z małym déja` vu. Polacy tak samo, jak w spotkaniu przeciwko Mołdawii, szybko odrobili straty, ale to był tylko łabędzi śpiew naszej reprezentacji. Na pocieszenie pozostaje fakt, że były to gole przedniej urody. Marzec pięknie uderzył w "okienko" z rzutu wolnego, Krawczyk natomiast golkipera Serbów zaskoczył uderzeniem "piętką".
Serbowie szybko uporządkowali jednak szyki i dzięki świetnej grze Perica ponownie wyszli na prowadzenie, które z każdą minutą rosło. W samej końcówce rozmiary przegranej zmniejszył Kasprzyk, który wykorzystał rzut karny podyktowany za sześć fauli rywali. W drugim spotkaniu: Ukraina - Mołdawia 4-0 (3-0).
Miłosz Bieniaszewski**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?