Łemko-relax

Dollars Brothers znają się na muzyce rozrywkowej i taką chcą grać Fot. archiwum prywatne

Sobota, 13 października, godz. 20, Artefakt Cafe

Bo jeśli do łemkowskiej muzyki ludowej doda się pierwiastek disco, to może wyjść tylko festiwalowe, folkowe granie "pod nogę". Ale kto na południu nie lubi wschodniosłowiańskich klimatów? Artefakt Cafe na Kazimierzu - niegdyś Ptasiek - zaprasza na czeski trunek i żywe granie zespołu Dollars Brothers. Chłopaki z Dollars Brothers znają się na muzyce rozrywkowej i taką chcą grać. Są polsko-łemkowską formacją, sprawnie wykorzystującą w swym graniu folk zamieszkiwanych terenów Beskidu Niskiego. Mają jednak pomysł na to, jak ubogacić regionalne granie ograniczone, najczęściej, do biesiady podmiejskiej. Muzycy dodają do swoich utworów m.in. podstawowe elementy rocka i funkowego ducha. Jest wesoło, bo jest keyboard, konkretnie, bo perkusja i energicznie, bo gitara. Mocnym elementem zespołu jest basista i wokalista Mirosław Dziubina, który śpiewa w tradycyjnym języku łemkowskim. I chociaż muzykom zdarza się grać także covery bluesowe, to przede wszystkim zajmują się popularyzowaniem ciepłych melodii z krainy Łemków i Pogórzan. Występowali jak dotąd podczas wielu festiwali organizowanych na terenie całej Polski. Największym świętem Łemków w Polsce jest Łemkowska Watra, odbywająca się co roku w Zdyni. Impreza, organizowana przez ukraińską organizację o nazwie Zjednoczenie Łemków, stanowi ważne forum dla Łemków polskich, słowackich i ukraińskich. I pełni współcześnie istotną rolę w utrwalaniu wspólnej tożsamości Łemków, którzy w Polsce deklarują swą narodowość w liczbie 10 tysięcy. Jakie klimaty lubią? Wpadajcie do Artefaktu - w sobotę Łemkowie nie festiwalowo, a knajpowo.  

Joanna Plata