Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśną polankę zmienił w plantację konopi

Redakcja
Dowody przestępstwa policjanci zebrali w domu podejrzanego i na nielegalnej plantacji Fot. archiwum policji
Dowody przestępstwa policjanci zebrali w domu podejrzanego i na nielegalnej plantacji Fot. archiwum policji
Marihuana należąca do 24-letniego mieszkańca podtarnow-skiej wioski z trudem zmieściła się w kilku dużych workach. Gdyby taką ilość narkotyku mężczyzna zdołał sprzedać, zarobiłby blisko 90 tysięcy złotych. I byłby to jego czysty zysk, bowiem marihuanę produkował z wyhodowanych własnym sumptem krzaków konopi.

Dowody przestępstwa policjanci zebrali w domu podejrzanego i na nielegalnej plantacji Fot. archiwum policji

TARNOWSKIE. W ręce policji wpadły prawie 3 kg marihuany. Narkotyki warte były kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Wyłapywani wcześniej przez tarnowskich policjantów rodzimi amatorzy upraw konopi indyjskich przy Piotrze J. wypadają jak amatorzy. Karani za to przestępstwo z reguły dysponowali co najwyżej pojedynczymi roślinkami.

Mieszkaniec podtarnow-skiej miejscowości swoją uprawę zakamuflował w lesie. Poletko odkryte kilka dni temu miało co najmniej 100 metrów kwadratowych powierzchni. Rosły na nim krzaki liczące nawet ponad 3 metry. Część została już wycięta. Ze szczytów roślin właściciel plantacji preparował susz marihuany.

Kilkunastu policjantów wkroczyło do jego domu wczesnym rankiem. Zaskoczony mężczyzna nie stawiał oporu. Przeszkolony w wykrywaniu narkotyków pies od razu pociągnął przewodnika w kierunku strychu. Tę część domu podejrzany zamienił w suszarnię roślin pochodzących z leśnej plantacji. - Policjanci zabezpieczyli tam oraz w pomieszczeniu gospodarczym na posesji prawie trzy kilogramy suszu marihuany - mówi Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji. Substancji wystarczyłoby do przygotowania trzech tysięcy działek, które na czarnym rynku w Tarnowie kosztują około 30 zł.

Policja zarekwirowała także sprzęt do hodowli sadzonek konopi oraz suszenia liści - lampy, regulatory temperatury, wentylatory. - Mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia i do wszystkiego się przyznał - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Usłyszał cztery zarzuty - posiadania znacznej ilości marihuany, uprawy konopi, posiadania sprzętu do produkcji narkotyków oraz wytwarzania środków odurzających w znacznych ilościach. Tylko za ten ostatni czyn grozi mu kara od 3 do 15 lat więzienia.

To nie pierwszy taki przypadek w Tarnowskiem. Miejsce zatrzymywanych przez policję osób zamieszanych w narkotykową przestępczość szybko zajmują nowe. Dowodem kilkaset tego typu przestępstw ujawnionych tylko w tym roku przez policjantów w Tarnowie i powiecie tarnowskim. Trzy kwartały br. to 366 stwierdzonych przestępstw handlu narkotykami. Do tego dochodzi 79 przypadków udzielania środków odurzających oraz 60 spraw o ich posiadanie.

Według policjantów na tarnowski rynek z reguły trafiają narkotyki od hurtowników z Krakowa lub ze Śląska albo przemycane z Holandii. Większe uprawy konopi w regionie należą do rzadkości. W tym roku zatrzymano mieszkańca Mościc, który na swojej posesji wyhodował 50 sadzonek i posiadał 70 gramów marihuany.

Andrzej Skórka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski