MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lewandowski nie mógł porządnie się wyspać

Miłosz Bieniaszewski, Arłamów
Piłka nożna. Dobra wiadomość dla polskiej kadry, przygotowującej się w Arłamowie do Euro 2016 - Grzegorz Krychowiak za kilka dni ma wrócić do treningów z pełnym obciążeniem.

Po czwartkowych wydarzeniach związanych z przylotem Roberta Lewandowskiego postanowiono od piątku zamknąć hotel i po obiekcie poruszać mogli się tylko hotelowi goście oraz akredytowani dziennikarze. Wokół budynku dalej jednak nie brakowało kibiców, którzy wciąż liczyli, że będą mogli zobaczyć któregoś z naszych reprezentantów.

- Nie spodziewałem się aż takiego powitania. Tym bardziej że Arłamów jest położony w spokojnym miejscu. Chcemy jednak mieć kontakt z kibicami i trzeba do tego zamieszania podchodzić z dystansem - usłyszeliśmy od Lewandowskiego.

Piątek piłkarze zaczęli od zajęć teoretycznych, na których pojawił się sędzia Szymon Marciniak, który będzie arbitrem na francuskiej imprezie. - Co jakiś czas zmienia się interpretacja przepisów i na to zwracał nam uwagę. Nie są to jednak wielkie różnice i __nie zmienią futbolu - mówił kapitan polskiej reprezentacji.

„Lewy” został wczoraj obudzony już przed siódmą rano, ze względu na kontrolę antydopingową. - Miałem zamiar nie otwierać, ale doktor pukał do __skutku - śmiał się. - Wolałbym godzinkę dłużej pospać, ale nie dało się. W __ostatnich miesiącach byłem kontrolowany wiele razy.

Wszystkich interesował stan zdrowia Grzegorza Krychowiaka, który w Bieszczady dotarł jako ostatni, w czwartek wieczorem. - Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia i nie jest to bardzo groźny uraz. Intensywnie zajmujemy się piłkarzem i za kilka dni powinien wrócić do pełnego treningu - uspokajał lekarz kadry dr Jacek Jaroszewski. Dodał, że mający urazy Maciej Rybus (stłuczenie barku) i Jakub Wawrzyniak (rana w okolicy pięty) również nie powinni się martwić.

Wczoraj kadrowicze mieli jeszcze półgodzinne zajęcia w siłowni oraz trening na boisku. A wieczorem część z nich oglądała mecz sparingowy naszych grupowych rywali na Euro - Irlandii Północnej (z Białorusią).

W poniedziałek w Arłamowie pojawi się prezydent RP Andrzej Duda i spotka się z naszą kadrą na kawie. Pierwotnie planowano, aby to spotkanie było medialne, ale ostatecznie będzie miało charakter prywatny.

Po spotkaniu z głową państwa Adam Nawałka po godz. 21 przedstawi 23-osobową kadrę na Euro. Wielu twierdzi, że do Francji nie pojedzie piłkarz Benfiki Paweł Dawidowicz. Wśród bramkarzy pewniakami wydają się być Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny. Forma na zgrupowaniu w Arłamowie powinna natomiast zadecydować, czy trzecim bramkarzem będzie Artur Boruc, czy Przemysław Tytoń.

Z grona czterech napastników - Lewandowski, Arkadiusz Milik, Artur Sobiech oraz Mariusz Stępiński - najmniej szans na wyjazd daje się temu ostatniemu. Pozostaje jeszcze kwestia pomocników i wydaje się, że w tej formacji Nawałka ma największy ból głowy. Najpewniej jednak odpadnie ktoś z trójki: Filip Starzyński, Karol Linetty, Krzysztof Mączyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski