Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licówki bez szlifowania

DD
Uśmiech po założeniu licówek
Uśmiech po założeniu licówek
Technologia stosowana na świecie w stomatologii estetycznej już od pięciu lat pozwala uzyskać uśmiech, o którym marzą pacjenci. Metoda Glamsmile minimalnie ingeruje w tkanki zęba.

Uśmiech po założeniu licówek

- Dzięki tej metodzie można poprawić zarówno kształt, kolor, jak i położenie zębów w łuku, można pozamykać szpary między zębami i trwale je wybielić - nawet w przypadku ostrych zmian koloru, wywołanych przyjmowaniem tetracyklin - mówi stomatolog dr n. med. Barbara Książkiewicz-Jóźwiak ze Studia Stomatologii Estetycznej, będącego jednym z pierwszych miejsc w Polsce posiadających autoryzację umożliwiającą wykonywanie tego typu licówek. - W ten sposób można również poprawić efekt leczenia ortodontycznego po zdjęciu aparatu stałego.
Wskazania do zakładania licówek Glamsmile są nieco inne niż w przypadku licówek tradycyjnych. Zakłada się je na 12 zębów na górze i/lub na dole, bez lub przy minimalnym preparowaniu tkanek zęba, oczywiście po wyleczeniu ubytków próchnicowych. Są bardzo cienkie, można więc korygować nimi kolor i tylko niewielkie wady - inaczej niż w przypadku technologii tradycyjnej, kiedy licówką można odbudować nawet 30 proc. uszkodzenia zęba. Niewątpliwym plusem tej metody jest brak szlifowania; licówki wykonywane są z porcelany lub kompozytów hybrydowych.
Efekt leczenia można jeszcze dodatkowo wzmocnić, przeprowadzając wcześniej wybielanie zębów za pomocą tradycyjnej metody nakładkowej lub lampy Beyond.
- Podczas pierwszej wizyty pobiera się wyciski i wykonuje techniką cyfrową zdjęcia zębów i twarzy z przodu oraz z profilu - wyjaśnia dr Książkiewicz-Jóźwiak. - Ustala się również z pacjentem jego oczekiwania.
Wyciski i zdjęcia wysyłane są do autoryzowanego laboratorium w Belgii, skąd po około dwóch tygodniach otrzymuje się - w specjalnym opakowaniu - wykonane techniką CAD/CAM licówki.
Podczas drugiej wizyty nakłada się licówki na zęby, używając takich samych materiałów, jak przy licówkach tradycyjnych. Jest to prosty zabieg, bo licówki są już wstępnie ustawione w specjalnej szynie ułatwiającej ich pozycjonowanie. Na koniec pozostaje jedynie usunięcie nadmiarów i prace wykończeniowe.
- Licówki są wytrzymałe, a ponieważ są bardzo cienkie pozwalają uniknąć szlifowania zdrowych zębów, tak więc nie ma potrzeby stosowania znieczuleń i żadnych innych zabiegów - dodaje dr Barbara Książkiewicz-Jóźwiak.
(DD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski