W 11 przypadkach uznał je za zasadne, ale jednocześnie stwierdził, że nie miało to wpływu na wynik majowych eurowyborów. Jeden z głównych zarzutów PiS dotyczył tego, że aż 3,12 proc. głosów było nieważnych, gdy pięć lat temu było to 1,77 proc.
SN się tym nie zajął, bo PiS nie wskazało żadnej komisji, w której miałoby dojść do zakwalifikowania głosu ważnego jako nieważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?