Bronowianka Kraków - Spójnia Osiek-Zimnodół 3:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Michał Mróz 2, 1:1 Kiełbus 16, 2:1 Gzyl 44, 3:1 Gzyl 79.
Bronowianka: Wójcik - Maroszek, Kubik, Małodobry, Kowalczyk - Pietuchow, Biegun, Hajduk (76 Dachowski), Kowalówka - Gzyl (82 Samek), Kiełbus .
Spójnia: Wilk - T. Czarnota (35 D. Duda), Michał Mróz, Wdowik, Glanowski (46 Kasprzyk) - Niemczyk, Marcin Mróz (46 P. Duda), Żak (75 Szewczyk), Lizończyk - Żmudka, Jarosz.
Sędziował: Piotr Mucha (Kraków). Widzów: 100.
Lider z Osieka przyjechał do Krakowa z mocną wolą zwycięstwa i szybko wyszedł na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Wdowik, a Michał Mróz z ostrego kąta skierował piłkę głową do bramki.
Gospodarze nie załamali się i szybko doprowadzili do wyrównania, gdy po zagraniu Hajduka w sytuacji sam na sam nie pomylił się Kiełbus. Ten gol dodał wiary gospodarzom, którzy wkrótce po uderzeniach Marszka i Hajduka byli bliscy objęcia prowadzenia. Dopięli swego tuż przed końcem pierwszej połowy: z rzutu rożnego dośrodkował najlepszy w Bronowiance Hajduk, a Gzyl głową skierował piłkę do bramki.
Trener Spójni Piotr Kasprzyk w przerwie zmienił ustawienie zespołu, sam m.in. wszedł na boisko i gra lidera stała się lepsza. Nie udało się jednak zremisować. Gospodarze nastawili się na grę z kontry i po jednej z nich Gzyl ustalił wynik spotkania. (PAN)
Prądniczanka Kraków - Olkusz 3:0 (3:0)
Bramki: 1:0 M. Jeleń 15, 2:0 Antolak 25, 3:0 Mroczka 40.
Prądniczanka: Mleczko - Bąk, Stępień, Marek, Pieniążek - Antolak (85 Budziaszek), M. Jeleń, Kękuś, Rojek (70 Cichy), Mroczka (78 Przemysław Jewuła) - Kawa (83 Karpij).
Olkusz: Kotyza - Kajda, Banyś, Rodziewicz, Szwed - Szczypciak, TumiłowiczI, Gajos, Nowak - Kluczewski, Jedynak.
Sędziował: Marcin Ciepły (Kraków). Widzów: 50.
- Po ostatniej wysokiej porażce w Osieku (2:7 - przyp.) obawiałem się tego meczu. Zagraliśmy jednak dobre spotkanie, kontrolowaliśmy jego przebieg - mówi trener Prądniczanki Krzysztof Król.
Jego podopieczni już do przerwy pozbawili wicelidera nadziei. Pierwsze dwa gole padły po prostopadłych podaniach. Ostatnie trafienie to efekt indywidualnej akcji Mroczki, zakończonej strzałem w dalszy róg.
(ART)
Michałowianka Michałowice - Piliczanka Pilica 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Dudkiewicz 35, 0:2 Kukułka 73 karny.
Michałowianka: Szcześniewski[72] - Soja, Jabłoński, Jurek, Pydych (73 Pruś) - Wilk, Krzystyniak (65 Jaworski), Dębowski, Sane (70 Nosek) - Michalski (75 Soboń), Grzegórzko.
Piliczanka: Stolarski - Kukułka, Hys, Osmenda, Grabowski - Karol Kowalczyk (85 Kurczek), M. Węglarz, Demarczyk, Walnik (85 Goncerz), Dudkiewicz (90 Tokarski) - Nowak.
- W rundzie jesiennej mówiłem, że mamy skuteczność na poziomie 10 procent. Teraz jest chyba 1 procent - rozkładał ręce trener Michałowianki Krzysztof Krok. Jego drużyna, 3. na półmetku, w tym roku przegrała wszystkie cztery mecze.
Świetnie bronił Stolarski. W 30min Dudkiewicz poradził sobie w polu karnym z bramkarzem i dwoma obrońcami. Końcówkę piliczanie grali w przewadze i z dwubramkowym prowadzeniem, gdyż za faul na Demarczyku golkiper Szcześniewski wyleciał z boiska, a po chwili po karnym było 0:2.
(ART)
Przemsza Klucze - Grębałowianka Kraków 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Lampart 8, 0:2 Krawczyk 27, 0:3 Mikołajczyk 73.
Przemsza: Grochalski - Smętek (56 Porcz), Guguła, Mucha, Kocjan - Słaboń (77 Musiał), Jonatan Wołkiewicz (57 Mól), Pydych, G. Majcherkiewicz - Rak, Miszkiewicz.
Grębałowianka: Ligara - Kowalski (54 Socha), Wilk, Jańczyk, Klęk - Lampart, Krawczyk, Fiust (46 Paszkot), Rajca, Wolko (60 Pietruszewski) - Pikuła (67 Mikołajczyk).
Dla Przemszy to pierwsza w rundzie wiosennej porażka, Grębałowianka pozostaje niepokonana. W ekipie gości wyróżnił się Lampart. Zdobył na początku meczu gola, przejmując źle wybitą przez bramkarza piłkę, asystował przy trzecim trafieniu (Mikołajczyk w sytuacji sam na sam). Między tymi golami Krawczyk, po podaniu Pikuły, wygrał pojedynek z Grochalskim.
Ponadto arbiter nie uznał przyjezdnym gola Jańczyka, a Mikołajczyk spudłował z 2 metrów. W bramce Grębałowianki bardzo dobrze spisywał się Ligara, którego najczęściej niepokoił Rak.
(ART)
Wieczysta Kraków - SłomniczankaSłomniki 3:4 (1:2)
Bramki: Celing (dwie), Szczepański - Jagła (dwie), Jaworski, Okere.
Wieczysta: Murzański - Podsiadły, Fryc, Suska, Kaczmaryk (80 Maślanka) - Migacz, Heretyk, Celing, Szeller - Szczepański (80 Zięba), Majtyka (46 Pietrzak).
Sędziował: Karol Cienkosz (Myślenice). Widzów: 50.
W meczu drużyn z dołu tabeli nie zabrakło dramaturgii. Wieczysta prowadziła w 20 min po golu Celinga, ale później dwukrotnie musiała odrabiać straty, a to jej się udało (na kwadrans przed końcem było 3:3). Gdy zanosiło się na podział punktów, zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry zdobyła Słomniczanka.
(ART)
Jura Łobzów - Clepardia 2:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Mierzwa 23, 1:1 Cupiał 50, 2:1 Spurna 53, 2:2 Jantura 63, 2:3 Zdżyłowski 74, 2:4 Jantura 90.
Jura: Jończyk - Gamrot (87 A. Adamus), J. Adamus, Guzik, Rzeszutko - Gardeła, Chrapek, Cupiła, Rzeźniczak (46 Zięba) - Spurna, Jarzynka.
Clepardia: Mytych - Machnik, Turek, Gągol, Gumula - Sieniawski (55 Kwaśny), Mierzwa, Kulewicz (68 Zdżyłowski), Zębala (88 Błasiak) - Moszumański (55 Wojniak), Jantura.
Sędziował: Sławomir Steczko (Kraków). Widzów: 100.
Mecz był ciekawy, po pierwszej wyrównanej połowie, w drugiej najpierw Cupiał strzałem z wolnego doprowadził do remisu, a po chwili Jura prowadziła po uderzeniu Spurny. Ostatnie słowo w tych zawodach należało do Clepardii, której zwycięstwo zapewnił Jantura.
(PAN)
Wynik meczu Leśnik Gorenice - Wieczysta Kraków (0:2) zweryfikowano jako walkower 3:0 dla gospodarzy. W drużynie Wieczystej grał zawodnik, który nie był wpisany do protokołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?