List w sprawie klastra kulturalnego

Szanowny panie redaktorze,

bardzo proszę o sprostowanie pana komentarza opublikowanego w „Dzienniku Polskim” 11 lipca 2014 „Krakowscy radni wolą Cocomo”.

Uprzejmie informuję, że sformułowanie: „zaczęła dopytywać, o co właściwie z klastrem chodzi (choć w prezentacji zostało to dokładnie wyjaśnione)” jest nieprawdziwe i zupełnie nie zostało przeze mnie wypowiedziane ani też nie dopytywałam, o __co chodzi! Zadałam dwa pytania:

1) Jaką osobowość prawną ma klaster? (czy jest to grupa formalnie działająca? Czy tylko współpracująca? Ma to ogromne znaczenie przy podpisywaniu umów z podmiotami na __najem lokali, kto będzie beneficjentem).

2) Od jakiego czasu działa klaster? (a nie poszczególne w nim wymienione podmioty).

Uprzejmie informuję, że nie było o tym mowy w prezentacji. Do moich pytań ustosunkowała się pani referująca i uzyskałam odpowiedź.

Zatem napisanie, że dopytywałam się, o co właściwie z klastrem chodzi, jest nieprawdziwe i nierzetelne. Szanuję dziennikarską niezależność, w tym komentarze bardzo często trafne i cenne, ale bardzo proszę, aby odnosiły się do prawdziwych wypowiedzi i __były rzetelne.

„Dziennik Polski” jest gazetą o wysokim standardzie i ważne jest, by zawarte w nim artykuły oraz komentarze odnosiły się do słów wypowiedzianych. Wypowiedź pana redaktora sugeruje nieznajomość przeze mnie zasad działania klastra, a to już jest ocena (dodajmy zabawna dla pana redaktora), która jest kompletnie nieuzasadniona, a zadane przeze mnie pytania były konkretne i zupełnie nie mają nic wspólnego z pana komentarzem.

W związku z powyższym uważam, że taki komentarz dla mnie jest krzywdzący i nieprawdziwy, dlatego bardzo proszę o zamieszczenie sprostowania na łamach „Dziennika Polskiego”.

Z __poważaniem
Agata Tatara
radna miasta Krakowa

Prawdą jest, że dwa wspomniane pytania padły. Wcześniej jednak spóźniona na komisję kultury radna Agata Tatara zadała jeszcze jedno, próbując zorientować się, czym będzie klaster (choć prezentacja to dokładnie wyjaśniła).

Zgadzam się, że rzetelność jest ważna – tak jak przygotowanie się do dyskusji. Pisze Pani, że wiedziała, czym jest klaster, ale pani wyjaśnienia dowodzą, że nie ma Pani o tym pojęcia. Klaster to „skoncentrowana w jednym miejscu grupa organizacji, instytucji, stowarzyszeń, przedsiębiorstw etc., pochodzących z tego samego lub pokrewnych sektorów, powiązanych ze sobą siecią zależności”. I o takie miejsce właśnie pomysłodawcy klastra aplikują. Może, gdyby nie tylko się Pani nie spóźniła, ale także nie wyszła w trakcie rozmowy, z nieco lekceważącym „no to powodzenia” na ustach, nie byłoby tej wymiany zdań na łamach.

Dziękuję za docenienie roli dziennikarza. Zamierzam wciąż pilnować radnych i punktować przejawy nieprzygotowania i niezorientowania, gdy idzie o kulturę Krakowa (czekam na dzisiejsze spotkanie twórców klastra z radnymi PO). Wyjdzie nam to wszystkim na dobre. A kulturze zwłaszcza.

Łukasz Gazur