Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List zamknięty

Przemek Franczak
Sporty bez filtra. Szanowni i zacni sygnatariusze listu otwartego do mieszkańców Krakowa, zawierającego prośbę o ujęcie się w referendum za olimpijską ideą! Jako wzruszony Waszą troską adresat pozwalam sobie na skreślenie tych kilku słów, uznając, że w korespondencji dobry obyczaj wymaga odpowiedzi.

Przyznaję, cieszy mnie niezmiernie Wasze żywe zainteresowanie sprawami naszego miasta, z jego skali wnoszę wręcz, że nie ustanie ono nawet w sytuacji braku społecznego poparcia dla starań o organizację igrzysk (czego, mówiąc między nami, nie przewiduję). Mamy, co tu kryć, swoje potrzeby, przyda nam się nacisk autorytetów na ośrodki władzy, tym bardziej że nasz, pożal się Boże, polityczny lobbing jest – excusez le mot – o kant zadu potłuc.

To zresztą z tej słabości wziął się pomysł igrzysk rozumiany jako skok na budżet centralny, mylony teraz często – również przez pomysłodawców – ze skokiem cywilizacyjnym.

Jeśli zgadujecie teraz, że to nie entuzjasta „wyzwania, które stwarza szansę na wielką, społeczną i organizacyjną mobilizację” do Was się zwraca, to zgadujecie trafnie. Gdybym pokrótce, acz obrazowo miał streścić swój pogląd na tę sprawę, to igrzyska trzeba traktować jak wizytę w nocnym klubie Cocomo.

W nim, jak pewnie wiecie z mediów, wszak o osobiste doświadczenia nie ośmieliłbym się Was podejrzewać, klienci uwiedzeni iluzją wyjątkowej zabawy, godzą się płacić horrendalne kwoty za drinki, choć stan upojenia na sztywno – wie to każdy student – da się uzyskać znacznie mniejszym kosztem. Cele, Ameryki nie odkrywam, można osiągać w różny sposób, przy czym nikt jeszcze nie wykazał, że igrzyska cokolwiek stymulują – poza emocjami i wydatkami.

Marzenie o rozwoju realizowane przy ich pomocy, przy jednoczesnym chronicznym niedoinwestowaniu nauki, kultury, socjalu, to stawianie się w roli nieszczęśnika, który rozbawiony wyczyścił do spodu w Cocomo kartę z milionowym kredytem. Nie swoją zresztą, tylko firmową, więc zupełnie tak samo będzie w przypadku igrzysk.

Z poważaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski