Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listy Ady Sari do rodziców są już w wirtualnej bibliotece

Katarzyna Gajdosz
Kustosz Andrzej Długosz żartuje, że Ada Sari miała lekarski charakter pisma, ale duże skany łatwiej się czyta
Kustosz Andrzej Długosz żartuje, że Ada Sari miała lekarski charakter pisma, ale duże skany łatwiej się czyta Archiwum
Nowy Sącz. Listy Ady Sari, czyli Jadwigi Szayer, słynnej śpiewaczki operowej, która dorastała w Starym Sączu, można znaleźć na stronie internetowej Sądeckiej Biblioteki Cyfrowej. Prawie rok trwało ich kopiowanie.

- Zastosowanie nowych technologii sprawiło, że teraz dużo łatwiej się je czyta. Ada Sari miała lekarski charakter pisma - żartuje Andrzej Długosz, kustosz Muzeum Regionalnego w Starym Sączu, gdzie przechowywane są oryginały. Korespondencja pochodzi z lat 1907-1927, kiedy śpiewaczka mieszkała w Mediolanie i odbywała tournée po świecie, występując na największych scenach operowych.

- W tym czasie wysłała 358 listów i 16 kartek pocztowych do swoich rodziców - mówi Długosz, zaznaczając, że wszystkie zostały cyfrowo skopiowane. W zbiorach jest również 20 listów Jana Szayera, brata artystki, który towarzyszył jej w tournée po świecie. Jest również korespondencja ojca Ady Sari do żony. - W sumie 405 listów - wylicza Długosz.

Muzeum czekało na nie 47 lat. O ich przekazaniu do Starego Sącza zdecydowali pół wieku temu bratankowie śpiewaczki Piotr i Hieronim Szayer. Uznali, że tu będzie główny ośrodek dokumentacji życia, kariery i sukcesów Ady Sari.

Korespondencja trafiła najpierw do Bogusława Kaczyńskiego, wielkiego znawcy opery i operetki. Miała mu ułatwić pracę nad książką o śpiewaczce. Ukazała się ona dopiero w 2014 roku.

- Ada Sari pisała szczegółowo o sytuacjach, jakie ją spotykały. Zatrzymywała się na drobiazgach - mówi Andrzej Długosz, dodając, że z listów wyłania się obraz wrażliwej kobiety. Przy tym niezwykle pracowitej. - Ale też bardzo samotnej - stwierdza Długosz.

Listy umieszczone w wirtualnej bibliotece opracowali pracownicy Sądeckiej Biblioteki Publicznej. Pismo Ady Sari „rozszyfrowała” Iwona Droździk. Pod każdą korespondencją znajduje się opis, czego list dotyczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski