- Fotografia litewska należy do najbardziej skonsolidowanych fenomenów w fotografii światowej. Litwini wypowiadają się poprzez to medium bardzo konsekwentnie od pokoleń, używając fotografii na różne możliwe sposoby. Jest to jedna z najważniejszych historii fotografii na świecie. Na tej wystawie można zobaczyć jak artyści litewscy są od siebie różni, od reporterów po abstrakcjonistów, od socjologicznych twórców po performerów – wyjaśnia Adam Mazur, jeden z kuratorów wystawy.
Ponad 200 prac zgromadzonych na wystawie składa się w opowieść o Litwie i fenomenie litewskiej fotografii, kulturze i historii, ale też relacjach Polski i Litwy. Zdjęcia pogrupowane zostały niechronologicznie, skupione wokół wybranych wątków i tematów. Prace zostały wybrane tak, by pokazać współzależność między kolejnymi pokoleniami artystów oraz przekształcanie poszczególnych motywów. Znalazły się tu prace twórców tej miary co Józef Czechowicz, Stanisław Kazimierz Kossakowski czy klasycy litewskiej szkoły fotografii Antanas Sutkus, Romualdas Rakauskas i Romualdas Vikšraitis.
- Wystawę rozpoczyna fotografia XIX-wieczna, kiedy nie było ani Litwy, ani Polski, ale na tej prowincji carskiej Rosji działy się rzeczy bardzo ciekawe z punktu widzenia fotografii. Te wczesne fotografie, to zdjęcia robione przez magnaterię litewską, hrabiego Tyszkiewcza czy Kossakowskiego. Chciałem ich pokazać także dlatego, że często podróżując, przyjeżdżali także do Małopolski, stąd np. zdjęcie Sabały autorstwa hr. Tyszkiewicza – mówi Adam Mazur.
Wśród tematów przewodnich znalazły się: „Atelier” prezentujące dorobek pionierów fotografii, „Tydzień w Wilnie” opowiadający o mieście-legendzie, „Wędrówki fotografa” prezentujące przyrodę litewską, „Cisza” podnosząca codzienność do rangi sztuki, „Autoportret” prezentujący performens fotograficzny, „Osobiste pamięci” i zamykająca wystawę sekcja „Różnorodna Litwa”
pokazująca wielokulturową Litwę historyczną czy zwykłe życie dzisiejszych mieszkańców kraju.
- Fotografie pokazujące przepracowywanie przez najmłodsze pokolenie fotografów litewskiej historii prezentują najważniejszych artystów litewskich. W tej najmłodszej generacji pojawiają się prace, które są rodzajem rozliczenia i przepracowania także historii rodzinnych czy też historii Litwy pod okupacją sowiecką. Indrė Šerpytytė pokazuje np. kolekcję domków będących katowniami sowieckimi – tłumaczy kurator.
Obok pierwszych fotografii na ekspozycji w Międzynarodowym Centrum Kultury znalazły się także prace, które powstały z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, a także praca tworzona podczas trwania wystawy.
- Pierwsze zaczyny były zabawą ze sztuczną inteligencją. Poprzez dyspozycje, że ma to być człowiek przypominający Adama Mickiewicza czy starego człowieka, który para się fotografią. Prezentowane w tej części wystawy fotografie przedstawiają ludzi, którzy nie istnieją, poza moimi autoportretami i zmodyfikowanym dagerotypem Mickiewicza przedstawiający uśmiechniętego wieszcza. To jedyny taki obraz, ponieważ Mickiewicz uwieczniany był jako człowiek poważny jak jego dzieła – wyjaśnia Robert Kuśmirowski.
Sztuczna inteligencja stworzyła także m.in. portret młodego Mickiewicza. Większość prac wygenerowana tą metodą umieszczona została na jedwabnym papierze.
Wystawa w MCK prezentuje oryginały prac fotograficznych, niektóre z nich pochodzące z narodowych instytucji litewskich pokazywane są po raz pierwszy, np. XIX-wieczne fotografie hr. Tyszkiewicza.
Wystawa „Litwa. Dwa stulecia fotografii” stanowi część projektu obchodów 700-lecia Wilna.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
