Lubań oddał pierwsze miejsce

PIŁKA NOŻNA. Emocje na finiszu podhalańskiej I ligi juniorów

Czy juniorzy KS Zakopane wykorzystają okazję do wygrania ligi? Znając chimeryczność zachowań młodych piłkarzy, trudno o jednoznaczną odpowiedź. Szanse mają, bo grają u siebie, ale z bardzo nieobliczalnym zespołem Orkanem Raba Wyżna. Jeżeli zakopiańczycy chcą wystąpić w barażach, muszą ten mecz wygrać.

Poroniec Poronin - Lubań Maniowy 3-1 (3-1)

Bramki: Dudzik 5, Chrobak 15, 20 - Bednarczyk 22. Sędziował Daniel Matuszek z Kacwina. Żółte kartki: Stasik, Cudzich, Chrobak. Czerwona kartka Stasik 70 (za drugą żółtą).

Poroniec: Bużek - Tylka, Cudzich, P. Gutt (80 Żeglin), Chowaniec, Chrobak, J. Gut, Michała Stasik, Pawlikowski (75 Żegleń), Dudzik, Grela.

Lubań: Sikora - W. Firek, Gorlicki, Budz, Rusin, Jarząbek, Bednarczyk, Staszel, Klimczak, Ostachowski, Jandura (46 D. Firek.

Piłkarze lidera tabeli chyba przestraszyli się występujących w najmocniejszym składzie gospodarzy, bo w pierwszych 20 minutach praktycznie nie istnieli na boisku. W tej sytuacji grająca z polotem drużyna Porońca zdobywała bramki jak na zawołanie. Pierwszego gola goście stracili już w 5 minucie. Poronianie wykonywali rzut rożny, a piłkarze Lubania stali w polu bramkowym jak zaczarowani, a gdy piłka przeszła obok nich w okolicę dalszego słupka, do siatki z metra wepchnął ją Dudzik. Kolejny gol to już dwójkowa akcja Greli z Chrobakiem. Ten pierwszy zagrał piłkę między obrońców, a ten drugi w sytuacji sam na sam pewnym strzałem pokonał Sikorę. Wynik na 3-0 podwyższył też Chrobak. Była to piękna kombinacyjna akcja prawie całej drużyny Porońca zakończona efektownym lobem Chrobaka. Po kolejnej akcji przed polem karnym pozostał Jandura i był na pozycji spalonej. Juniorzy Lubania wybili piłkę wykopem sprzed swojej bramki. Obrońcy Porońca byli przekonani, że zagra ją będący na spalonym Jandura, a tymczasem nie wziął udziału w tej akcji, natomiast do piłki wystartował Bednarczyk i uprzedzając bramkarza zdobył gola. Goście jeszcze w tej połowie mieli okazję na "złapanie" kontaktu bramkowego, ale akcję Ostachowskiego i Bednarczyka instynktownie zażegnał Bużek. Na drugą połowę w składzie maniowian pojawił się Dominik Firek, grywający już w zespole seniorów. Starał się, "szarpał", ale był ściśle kryty przez Cudzicha, który na wiele mu nie pozwolił. Firek miał jednak okazję na zmianę rezultatu, bowiem sędzia w 75 minucie podyktował przeciw gospodarzom rzut karny. Jego strzał obronił dobrze spisujący się bramkarz Porońca.

Wiatr Ludźmierz - KS Zakopane 0-2 (0-1)

Bramki: Kułach 3, B. Galica 70. Sędziował Patryk Michalak z Lipnicy Dużej.

Wiatr: Byrnas - Sądelski, Wilkus, Stopiak (46 Rusnarczyk), Surmiak, J. Zubek, Ścisłowicz, M. Targosz (80 Borkowski), Karwaczka, Gacek, Truty.

Zakopane: D. Paszuda - Urbaś, Bukowski, Sawina, Berbeka, Gąsienica-Kaspruś, B. Galica, Kozicki, Kułach, Kowalski, Pałka.

W pierwszej połowie częściej atakowali goście, ale bardzo dobrze w bramce Wiatru spisywał się Byrnas. Gospodarze próbowali natomiast pokonać Paszudę strzałami z dystansu. Uderzenia Targosza, Trutego i Gacka były minimalnie niecelne. W 35 minucie dośrodkowanie z lewej strony boiska doszło do pozostawionego bez opieki Kułacha, który w tej sytuacji wpakował piłkę głową do pustej bramki. W 70 minucie Bartłomiej Galica otrzymał podanie między obrońców, wyszedł na pozycję sam na sam i pokonał Byrnasa.

LKS Szaflary - Jordan Jordanów 2-3 (2-1)

Bramki: Jarząbek 17, B. Marek 27 - Czubin 7, Wróbel 58 karny, Kawula 83. Sędziował Jakub Bukowski z Zakopanego. Cudzich, B. Marek, Kwak - Kawula, Gałka. Czerwona kartka: Cudzich 75 (za drugą żółtą).

Szaflary: Cisoń - Rusnak, Szczęch (46 Czajkowski), Kułach, Cudzich, Jarząbek, Kwak, Gąsienica, B. Marek Stanek (70 Grela).

Jordan: Pępek (46 Łazarz) - Proszek, Gałka, Działowy, Kulka, Ryś, Kawula, Sewioło, Wróbel, Czubin, Koper.

Gola otwierającego wynik zdobyli goście już w 7 minucie w zamieszaniu podbramkowym, poprzedziła go jednak dobrze przeprowadzona akcja ze środkowej strefy boiska. W 17 minucie wyrównał Jarząbek płaskim strzałem z dystansu. W 27 minucie pięknym uderzeniem z około 22 metrów popisał się Bartłomiej Marek. Mocno uderzona piłka wylądowała w okienku bramki gości. Był to gol potwierdzający przewagę gospodarzy w pierwszej części spotkania. W drugiej połowie dwie bardzo kontrowersyjne, zdaniem gospodarzy, decyzje sędziego wpłynęły na rezultat tego meczu. - Zostaliśmy skrzywdzeni przez sędziego - twierdzi trener LKS Szaflary Paweł Podczerwiński. - Nie dość, że został podyktowany przeciw nam rzut karny, gdy to nasz obrońca był faulowany, to na dodatek sędzia nie przyznał nam rzutu karnego za faul na Jarząbku w bardziej klarownej sytuacji. Nieszczęściu gospodarzom przysporzył jeszcze w 83 minucie Kawula, po którego strzale z ponad 30 metrów piłka znalazła się w okienku bramki Szaflar.

Przełęcz Łopuszna - Lepietnica Klikuszowa/Obidowa 2-4 (0-2)

Bramki: Bienias 63, Łęczycki 90+1 - Antolak 33, 43, Chorążak 86, Żółtek 90+1. Sędziował Bartosz Zabrzewski z Ochotnicy Dolnej. Żółte kartki: Łęczycki, Bienias - Luberda, H. Żółtek, H. Jaróg, A. Żółtek.

Przełęcz: Kolasa - Zajączkowski, Hornik, Ciężobka, Klamerus, Wincek, Chmielak, Chowaniec (70 A. Drożdż), Bienias, Montsko (46 J. Drożdż).

Lepietnica: M. Jaróg - H. Jaróg, M. Bryja, Józefczak, Chorążak, Budziak, Antolak, Luberda, H. Żółtek, J. Bryja, A. Żółtek.

Orkan Raba Wyżna - Lubań Tylmanowa 7-2 (1-0)

Turbacz Mszana Dolna - Czarni Czarny Dunajec, mecz się nie odbył, drużyna Czarnych poinformowała gospodarzy, że nie przyjedzie do Mszany Dolnej.

1. Zakopane 21 52 68-25

2. Lubań 21 50 71-22

3. Orkan 21 44 78-38

4. Poroniec 20 39 60-35

5. Lepietnica 21 37 56-55

6. Jordan 20 29 49-42

7. Wiatr 21 26 38-58

8. Lubań T. 21 24 33-63

9. Turbacz 21 23 33-52

10. Szaflary 21 21 37-50

11. Przełęcz 21 16 30-51

12. Czarni 21 3 19-77

(ZK)