Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Popiela: W poprzednich klubach też wykonywałem karne

Tomasz Bochenek
Łukasz Popiela w debiucie w Wiślanach - w meczu ze Stalą Rzeszów
Łukasz Popiela w debiucie w Wiślanach - w meczu ze Stalą Rzeszów Fot. Anna Kaczmarz
III liga piłkarska. W trzech meczach tego sezonu Wiślanie zdobyli pięć goli. Autorem trzech z nich (w tym dwóch z rzutów karnych) jest Łukasz Popiela, nowy w zespole.

32-latek, wychowanek Unii Tarnów. W tym klubie spędził ostatnie trzy lata, wcześniej wiele sezonów występował w II lidze (m.in. w Puszczy Niepołomice). Dlaczego teraz trafił do Wiślan?

- Trenerem jest Wojtek Ankowski, który jest moim kolegą, razem graliśmy w Stali Rzeszów. Od tamtego czasu kontakt mieliśmy jednak sporadyczny - wyjaśnia Popiela. - Generalnie moje przenosiny są spowodowane zmianą miejsca zamieszkania: przeniosłem się do Krakowa i szukałem klubu, w którym mógłbym kontynuować przygodę z piłką. Podkreślam: przygodę, bo za karierę jej nie uznaję - uśmiecha się tarnowianin.

Do ekipy beniaminka III ligi dołączył na początku przygotowań do rozgrywek. - To grupa bardzo fajnych ludzi, zostałem przez chłopaków bardzo dobrze przyjęty - podkreśla. - Wiadomo, że nie przyszedłem tu odcinać kuponów, tylko pomóc drużynie swoim doświadczeniem.

Wysoki (191 cm) zawodnik wzmocnił ofensywę Wiślan. Gra na pozycji środkowego, ofensywnego pomocnika, cofniętego napastnika.

- Patrząc na moje role w poprzednich klubach: w Puszczy byłem również ustawiany na „dziesiątce” lub jako wysunięty napastnik, w Unii Tarnów także na pozycji numer osiem, a w Siarce zdarzyło mi się nawet grać na „szóstce” - opowiada Łukasz Popiela. - Generalnie, środkowa część boiska, może wyłączając obronę, nie jest mi obca.

Podobnie jak egzekwowanie rzutów karnych. W spotkaniu z Wisłą Sandomierz wykorzystał dwa. - Wykonywałem karne w poprzednich zespołach. Teraz, kiedy trener mnie do nich rozpisał, nie protestowałem i zrobiłem to, co powinienem - mówi zawodnik.

Wiślanie wystartowali porażką, poniesioną w doliczonym czasie gry. Ale dwa kolejne mecze wygrali. - Oby tak dalej. W drużynie jest wielu debiutantów na tym poziomie rozgrywkowym, każde zwycięstwo będzie dodawało zespołowi pewności siebie - uważa Popiela.

Jutro Wiślanie zmierzą się w Skawinie z innym beniaminikiem, Wólczanką Wólka Pełkińska (godz. 17).

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski