Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lwów i Równe biorą władzę

Redakcja
Nie słabnie napięcie po "czarnej środzie" w Kijowie, kiedy zginęło pięć osób, większość z nich postrzelona przez milicję. Kilka tysięcy ludzi zajęło wczoraj siedziby wojewódzkich administracji we Lwowie i Równem, ogłaszając, że przejmują w nich władzę i domagając się wyprowadzenia sił MSW z Kijowa. Po zajęciu budynku administracji we Lwowie protestujący zmusili jej szefa Ołeha Sało, by napisał podanie o dymisję, co ten niezwłocznie zrobił.

Wczoraj we Lwowie mieszkańcy zajęli budynek urzędu wojewódzkiego FOT. AP PHOTO/PAVLO PALAMARCHUK

UKRAINA. Opozycja liczy na odwołanie rządu. Protest rozszerza się na zachodnią część kraju. Mieszkańcy zajmują budynki rządowe.

 

W Równem ludzie ruszyli na siedzibę władz obwodowych po pikietowaniu miejscowego ośrodka rządzącej Partii Regionów. U wejścia do budynku administracji doszło do brutalnej bójki z milicjantami z oddziałów Gryfon, którzy nie wpuszczali protestujących do środka - doniósł portal Charivne.info.

Milicjanci w końcu zostali odparci. Po zajęciu budynku uczestnicy protestu sformowali samoobronę, złożoną z byłych żołnierzy. Poinformowali także, że wybiorą Radę Narodową, która przejmie funkcje państwowej administracji obwodowej.

PRZECZYTAJ NASZ KOMENTARZ >>

Jednocześnie trwa kruchy nieformalny rozejm strony rządowej z opozycją. We wtorek odbędzie się specjalne posiedzenie parlamentu Ukrainy, poświęcone złagodzeniu napięcia - poinformowano na stronie internetowej Rady Najwyższej w Kijowie. Zwołał je przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak po wczorajszym spotkaniu z prezydentem Wiktorem Janukowyczem.

- Masowym zamieszkom towarzyszyła przemoc, przelew krwi i podpalenia. Dziś sytuacja wymaga natychmiastowego uregulowania. Proszę pana o zwołanie deputowanych i omówienie tej sytuacji - oświadczył szef państwa.

Rybak wyjaśnił, że na wtorkowym posiedzeniu deputowani rozpatrzą postulaty opozycji, dotyczące dymisji rządu oraz odwołania przyjętych niedawno i krytykowanych jako niedemokratyczne ustaw, które ograniczają swobody obywatelskie.

Wcześniej jeden z liderów opozycji Witalij Kliczko przeprowadził rozmowy z dowództwem sił MSW, broniących dojazdu do dzielnicy rządowej w Kijowie. Po rozmowach ogłosił, że zawarł rozejm w trwających od niedzieli starciach między przeciwnikami rządu a milicją.

Po dwóch miesiącach protestów Ukraina jest pod podwójną presją. Z jednej strony Rosja ma ostrzegać Kijów, że otrzymanie kredytu zależy od tego, na jakie ustępstwa wobec opozycji pójdzie prezydent Wiktor Janukowycz, z drugiej zaś strony niemiecka kanclerz Angela Merkel przestrzega Janukowycza przed użyciem siły. Kanclerz nie szczędzi też Janukowyczowi krytyki za to, że jego rząd przeforsował ustawy ograniczające prawa opozycji. (PAP)

Kazimierz Sikorski

PODZIELCIE UKRAINĘ

Lider nacjonalistycznej, prokremlowskiej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski oświadczył w środę, że dopóki Ukraina nie zostanie podzielona, dopóty będzie tam trwała rzeź.

- W 1945 roku Stalin popełnił błąd. Przejęte ziemie zachodnie - Iwano-Frankowsk (Stanisławów), Tarnopol, Łuck, Równe i Lwów - należało połączyć i uczynić Lwów stolicą Ukrainy. Resztę - Donbas, Odessę i Krym - przyłączyć do Rosji. I nie byłoby żadnych problemów - powiedział Żyrinowski w kuluarach Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.

- Tam są dwa różne narody - Rosjanie i zruszczeni Ukraińcy oraz "zapadnicy", czyli ci, którzy zawsze żyli w składzie Austro-Węgier. Dlatego oni zawsze będą przeciwnikami. Konieczny jest cywilizowany podział Ukrainy według zasady: katolicy - na Zachodzie i prawosławni - na Wschodzie. Inaczej rzeź będzie trwała długo - oznajmił przywódca LDPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski