Wciąż trwa kompletowanie listy uczestników. Organizatorzy (Władysław Hodurek oraz ekipa wspomagających go przyjaciół i członków rodziny) liczą na to, że chętnych przybędzie jeszcze w samym dniu rozpoczęcia zlotu.
– Jesteśmy przygotowani na to, że niektórzy uczestnicy zlotu decyzję o udziale podejmą w ostatniej chwili i że pojawią się na naszej imprezie, wcześniej nas o tym nie informując – mówi Władysław Hodurek, właściciel pięknego, własnoręcznie wyremontowanego i nagradzanego na wielu konkursach i zlotach egzemplarza mini. – Nikt nie odjedzie z Myślenic z kwitkiem. Nawet spóźnialscy.
Dwie poprzednie edycje Myślenickiego Zlotu Mini zakończyły się pełnym sukcesem, tak organizatorskim jak i towarzyskim. Przed rokiem w imprezie uczestniczyły 33 samochody. Czy rekord ten zostanie pobity w tym roku?
– Postanowiliśmy, że każdy kolejny zlot przyniesie ze sobą nowe atrakcje – mówi Władysław Hodurek. – Dlatego w tym roku proponujemy wyprawę do stolicy polskich Tatr. Tegoroczny zlot odbywał się będzie pod hasłem „Jesce nos haw nie było”.
Już w najbliższy piątek od godziny 11 „miniaki” będą zjeżdżać się na płytę myślenickiego rynku. O 17 zaplanowano wyprawę do Dobczyc, gdzie uczestnicy zlotu zwiedzać będą zaporę na Zalewie Dobczyckim i prawdopodobnie odbędą wycieczkę statkiem spacerowym. Potem powrót do Myślenic, wprost w progi gościnnego baru „Banderoza” na Zarabiu, spotkanie grillowe i nocleg w pobliskich hotelach. W sobotę rano po śniadaniu kawalkada „mini” wyruszy do Zakopanego trasą przez Chabówkę, Czarny Dunajec i Chochołów. – W Zakopanem zaprezentujemy swoje samochody na ulicach miasta, w tym na legendarnych Krupówkach – mówi Władysław Hodurek. – Dotrzemy do Placu Niepodległości i tam przez dwie godziny można będzie nasze samochody oglądać z bliska. Tutaj też odbędzie się konkurs na najpiękniejszy samochód zlotu.
Zanim uczestnicy zlotu udadzą się na nocleg, odwiedzą jeszcze Wielką Krokiew, miejsce triumfów niezapomnianego Adama Małysza. Potem, już w hotelu, spędzą czas przy grillu.
W niedzielę, po śniadaniu, „miniaki” ruszą w drogę powrotną do Myślenic. Na płytę rynku dotrą około godziny 11. Tutaj uczestnicy zlotu będą mogli spróbować specjałów kuchni Koła Gospodyń Miejskich z Górnego Przedmieścia (dzielnica Myślenic), wysłuchać mini recitalu Natalii Hodurek, młodej obiecującej piosenkarki, córki Władysława Hodurka.
Tutaj też odbędą się kolejne konkursy oceniające urodę samochodów, zaś ich posiadaczom wręczone zostaną puchary i nagrody (między innymi burmistrza Myślenic i starosty myślenickiego).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?