MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska walczy ze skutkami ulew. Na Sądecczyźnie i Limanowszczyźnie pada, ale sytuacja jest pod kontrolą

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Stan rzek w Nowym Sączu jest podwyższony ale nie przekroczył stanów ostrzegawczych. Strażacy interweniowali w związku z powalonymi na drogę drzewami
Stan rzek w Nowym Sączu jest podwyższony ale nie przekroczył stanów ostrzegawczych. Strażacy interweniowali w związku z powalonymi na drogę drzewami OSP Muszyna Folwark/Arch. Polska Press
Zaledwie kilka interwencji podjęli sądeccy i limanowscy strażacy związane z intensywnymi opadami deszczu. Ulewy dały się we znaki w innych regionach Małopolski, ale lokalne sztaby zarządzania kryzysowego na bieżąco monitorują sytuację i są gotowe na wszelkie scenariusze. Padać, według zapowiedzi synoptyków, ma do późnych godzin wieczornych.

Ostrzeżenia o deszczu i wezbranych rzekach

Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie przewiduje, że dzisiaj (4 czerwca) do godz. 22 będą występować umiarkowane i silne opady deszczu na terenie całego województwa. Ich wysokość szacowana jest od 90 mm do 110 mm. Opadom mogą towarzyszyć burze z porywami wiatru do 65 km/h. Możliwy jest też grad.

W związku z tym, że opady miejscami utrzymują się od wczorajszego wieczora, także Centralne Biuro Prognoz Hydrologicznych w Krakowie przewiduje znaczne wzrosty poziomu wód. Miejscami mogą mieć one charakter gwałtowny i powodować lokalne podtopienia. Możliwe jest przekroczenie stanów ostrzegawczych, a nawet alarmowych niektórych z małopolskich rzek. Taki stan może utrzymywać się do środy (5 czerwca) do godz. 2 rano.

Na Sądecczyźnie jest spokojnie

Pogoda jest łaskawa dla Nowego Sącza i powiatu nowosądeckiego. Choć deszcz z przerwami pada od wczorajszego wieczora, to nie spowodował on dużych szkód. Strażacy interweniowali zaledwie kilka razy i to przede wszystkim do powalonych na drogę drzew. Usuwali je m.in. w Piątkowej, Bukowcu i Żegiestowie. W miejscowości Składziste powalone drzewo uszkodziło linię energetyczną. Jedynym zalanym wskutek opadów deszczu budynkiem był Dom Pomocy Społecznej w Klęczanach ale wody nie było za wiele. Choć interweniowali strażacy, to wodę wystarczyło zmyć mopami.

Sytuację monitoruje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu. Na terenie powiatu poziom rzek i potoków pozostaje w normie. Mimo to kościół parafialny w Łącku został zabezpieczony przed ewentualnym zalaniem workami z piaskiem.

Żadnych interwencji związanych z opadami deszczu nie odnotowano natomiast na terenie Nowego Sącza. Prezydent Ludomir Handzel rano odbył posiedzenie Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego poświęcone sytuacji meteorologicznej na terenie miasta Nowego Sącza. Uczestniczyły w nim osoby odpowiedzialne za zarządzanie kryzysowe oraz komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Prezydent zapewnił, że sytuacja jest cały czas monitorowana przez Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Nowego Sącza i powódź nam nie grozi. Żadna z rzek przepływających przez teren miasta nie osiągnęła nawet stanu ostrzegawczego.

Stany wód na rzekach w Nowym Sączu na godzinę 13.50:

  • Łubinka – 218 cm z tendencją malejącą (dla tej rzeki stan ostrzegawczy to 300 cm a alarmowy to 380 cm);
  • Kamienica – 87 cm z tendencją rosnącą (dla tej rzeki stan ostrzegawczy to 200 cm a alarmowy to 260 cm);
  • Dunajec – 105 cm stan bez zmian (dla tej rzeki stan ostrzegawczy to 250 cm a alarmowy to 380 cm).

Kilka interwencji na Limanowszczyźnie

W poniedziałek wieczorem, po godz. 21 intensywna ulewa przeszła m.in. przez teren gminy Mszana Dolna. Strażacy interweniowali tam trzy razy. Najpierw zostali poproszeni o pomoc przy zalanej piwnicy w jednym z budynków mieszkalnych w Kasinie Wielkiej. Strażacy wypompowali też wodę z piwnicy domu w Kasince Małej, gdzie jej poziom sięgał około 40 cm. Kolejna interwencja miała miejsce znów w Kasinie Wielkiej, gdzie woda zalała dom oraz budynek produkcyjny. Najprawdopodobniej przyczynił się do tego zatkany przepust, który został udrożniony przez koparkę, którą skierowała tam do pracy gmina Mszana Dolna.

We wtorek rano strażacy zostali wezwani do jeszcze jednej akcji. Tym razem do miejscowości Skrzydlna w gminie Dobra. Tam zalana została posesja wokół budynku mieszkalnego.

Służby kryzysowe powiatu limanowskiego, jak i strażacy na bieżąco monitorują sytuację i są w gotowości do działania.

Pustynia Błędowska, czyli największa atrakcja turystyczna w powiecie olkuskim

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Małopolska walczy ze skutkami ulew. Na Sądecczyźnie i Limanowszczyźnie pada, ale sytuacja jest pod kontrolą - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski