Robert Kubica przed startami w Formule 3:
Robert Kubica przed startami w Formule 3:
Z powodu złamanej ręki krakowianin opuści kilka wyścigów
Krakowianin Robert Kubica, który od kilku lat pokonuje kolejne szczeble wyścigowej kariery w drodze do wymarzonej Formuły 1, przyjechał do Krakowa. Polak wystartuje w tym roku w europejskiej serii Formuły 3, skąd - co udowodnił Michael Schumacher kilkanaście lat temu - niedaleka już droga do F1. 19-letniego kierowcę czołowego zespołu Prema Powerteam poprosiliśmy o rozmowę:
- Podczas przedsezonowych testów był Pan w czołówce. Jak Pan ocenia przygotowania do wyścigów?
- Z treningu na trening jeździłem coraz szybciej, dlatego sądzę, że mam możliwości, by być w czołówce Mistrzostw Europy Formuły 3. Miałem tylko drobne problemy z ustawieniem samochodu podczas ostatnich testów w Hockenheim. Poza tym byłem równie szybki jak moi koledzy z zespołu - Ryan Briscoe i Katsuyuki Hiranaka.
- Briscoe to także kierowca testowy Toyoty w Formule 1. Dużo się można od niego nauczyć?
- Współpraca układa się bezproblemowo. Są partie toru, gdzie on jest szybszy, gdzie indziej ja jestem szybszy. Briscoe ma większe doświadczenie wyścigowe i to jego największa przewaga.
- Ale nie ma to wpływu na Pana pozycję w teamie? Nie jest Pan traktowany jako numer 3, który musi ustępować drogi kolegom?
- Na razie nie było takich sygnałów. Uważam, że dla Premy dobrze będzie, jeśli stworzy równe szanse zawodnikom, jeśli wygrywać będzie i Briscoe, i Kubica.
- Ma Pan szanse na zwycięstwa? To Pana debiut w Formule 3, gdzie przeszedł Pan z Formuły Renault.
- Samochód Formuły 3 niewiele różni się od bolidu Formuły Renault. Generalnie jest większy, szybszy i ma mocniejsze hamulce. Stylem jazdy bardziej przypomina auto Formuły 1. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo zaistnieć w Formule 3. Pragnę pokazać się, zdobyć punkty, powalczyć o miejsca na podium. Nawet jeśli sezon wypadnie dobrze, trudno będzie pod koniec roku dostać się do Formuły 1. O przejściu do niej decyduje wiele czynników.
- W dużej mierze są nimi pieniądze. Czy przeskok z Formuły Renault do Premy spowodował, iż opuścił Pan program Renault mający doprowadzić młodych zawodników do Formuły 1?
- Tak. Uznałem, iż będzie to bardziej korzystne. Powróciłem do współpracy z menedżerem Danilem Morellim, z którym współdziałałem w roku 2001. Nie zostałem w Renault, gdyż nie było wiadomo, gdzie mam startować. Przejście do Formuły 3 otworzyło przede mną życiową szansę. Morelli to profesjonalista, współpracował z kierowcami Formuły 1, m.in. z Pedro Dinizem, a także z Felipe Massą.
- Nie zobaczymy jednak Pana 27 kwietnia na torze Hockenheim w Niemczech podczas pierwszego wyścigu...
- W piątek miałem wypadek samochodowy w Polsce. Okazało się, że mam złamaną rękę. Rehabilitacja potrwa dwa miesiące. Dopiero po ich upływie będę mógł wsiąść za kierownicę. Nie zmienia to mojej sytuacji w teamie. Opuszczę kilka wyścigów, jednak bolid będzie na mnie czekał przez cały czas. Mam nadzieję wrócić na tor tak szybko, jak to będzie możliwe.
Rozmawiał: RAFAŁ STANOWSKI
Kalendarz startów
Formuły 3:
27.04: Hockenheim (Niemcy), 9.05: Adria (Włochy), 9.06: Pau (Francja), 22.06: Norisring (Niemcy), 13.07: Le Mans (Francja), 17.08: Nuerburgring (Niemcy), 7.09: A-1 Ring (Austria), 21.09: Zandvoort (Holandia), 5.10: Hockenheim (Niemcy), 24.10: Magny Cours (Francja).
Wyścigi można oglądać na żywo w niemieckiej stacji DSF.(RS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?