MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mamy 250 miliardów ton węgla. Można z niego produkować gaz przez 500 lat.

Redakcja
Południowy Koncern Energetyczny wspólnie z Zakładami Azotowymi w Kędzierzynie, Zakłady Azotowe w Puławach i Polska Grupa Energetyczna starają się o zbudowanie instalacji służących do zgazowania węgla. Chcą z węgla produkować gaz - tak zwany syngaz - i wykorzystywać go do wytwarzania energii elektrycznej, ciepła oraz dla celów produkcyjnych, np. produkcji nawozów sztucznych.

GOSPODARKA. Czy Polska uniezależni się od Rosji?

Firmy liczą, że pieniądze na realizację kosztownych projektów uzyskają m.in. z Unii Europejskiej, a polityczne wsparcie da im rząd Polski. Gdyby to się udało, to Polska już za kilka lat mogłaby poważnie zmniejszyć import gazu, a za kilkanaście lat całkowicie z niego zrezygnować.
W ocenie prof. Jerzego Buzka samo produkowanie nawozów sztucznych przez polskie zakłady chemiczne z wykorzystaniem metody zgazowania węgla pozwoliłoby na zaoszczędzenie do 20 proc. zużywanego gazu (Zakłady Azotowe w Puławach wykorzystują prawie 1 mld m sześc. gazu, a cała Polska - około 13,5 mld m sześc.).
Prof. Zbigniew Kasztelewicz, zastępca kierownika ds. naukowo-badawczych w Katedrze Górnictwa Odkrywkowego AGH, zwraca uwagę, że z 1 mln ton węgla można uzyskać 0,5 mld m sześc. gazu. Polska sprowadza niecałe 9 mld m sześc. tego surowca rocznie, czyli wystarczyłoby około 18 mln ton węgla zgazować, abyśmy byli samowystarczalni. Zasoby węgla mamy natomiast największe w Europie - w sumie co najmniej około 250 mld ton. Przy obecnym zużyciu gazu moglibyśmy to paliwo produkować z węgla przez przynajmniej 500 lat.
Do niedawna wydawało się, że na potrzeby energetyki będziemy musieli wykorzystywać węgiel, ale w mocno ograniczonym zakresie. Twierdzono bowiem, że podczas jego spalania wydziela się zbyt dużo dwutlenku węgla. Jego emisja do atmosfery jest zaś obłożona wielkimi kosztami przez Unię Europejską. Na szczęście Bruksela - od kilku miesięcy (w obliczu kryzysu ekonomicznego i gazowego z Rosją) - zmieniała nastawienie wobec węgla. Ponadto firmy, które planują z węgla produkować gaz, muszą emisję dwutlenku węgla ograniczyć albo do zera, albo do niewielkich ilości.
Unia chce przeznaczyć 9 miliardów euro na dofinansowanie przedsięwzięć służących do zgazowania węgla. O te pieniądze już dziś ubiega się około 40 firm, a z pewnością będzie ich znacznie więcej. Spośród nich wybranych zostanie 12, które między sobą podzielą 9 mld euro. Decyzje o wyborze zapadną prawdopodobnie pod koniec roku, a przedsięwzięcie nosi nazwę "projektu flagowego" UE.
Wszystkie polskie zakłady, które pracują nad opracowaniem własnych projektów, liczą na unijne pieniądze. W związku z tym, że nasze firmy planują budowę jednych z największych zakładów służących do zgazowania, oczekują na wsparcie z Brukseli w kwocie od 700 mln do 1,1 mld euro. Dotychczas nie zdarzyło się, by na pojedyncze przedsięwzięcie można było uzyskać z funduszy unijnych tak duże wsparcie.
Najdalej zaawansowane w pracach nad inwestycjami służącymi do produkcji gazu z węgla są Zakłady Azotowe w Puławach. One - jako jedyna polska firma - mogą pochwalić się sporządzeniem studium wykonalności projektu zgazowania węgla. Bez niego nie można złożyć projektu do UE z prośbą o dofinansowanie.
- Obecnie wybieramy doradców finansowych i prawnych - mówi Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy Zakładów Azotowych "Puławy". - Za 2- 3 tygodnie będziemy wiedzieć, kto będzie nam pomagał w obu sprawach - dodaje. Koszt inwestycji ma wynieść od 1,2 do 1,8 mld euro. Nie wiadomo, na jakie pieniądze ze strony UE może liczyć puławski zakład. Grzegorz Kulik nie ukrywa, że największa firma chemiczna w Polsce, która zużywa ponad 900 mln m sześc. gazu rocznie, chce mieć ponad 50 proc. akcji w inwestycji.
Węgiel do zgazowania dostarczać ma kopalnia "Bogdanka", z którą Zakłady Azotowe podpisały umowę o strategicznym partnerstwie. Produkcja gazu z węgla ma ruszyć w Puławach w końcu 2013 r. - Projekt zgłosimy do unijnego "flagowego projektu" UE, gdy będziemy mieli pełny plan biznesowy - twierdzi rzecznik puławskiego koncernu.
Południowy Koncern Energetyczny i Zakłady Azotowe w Kędzierzynie w ubiegłym tygodniu zaprezentowały w Brukseli projekt budowy elektrowni z zerową emisją dwutlenku węgla. Krzysztof Jałosiński, prezes kędzierzyńskich zakładów azotowych, twierdzi, że to pierwszy tak zaawansowany technicznie projekt na świecie. Podkreśla, że oba przedsiębiorstwa wspólnie wybudują pierwszą na świecie elektrownię, która będzie łączyć produkcję prądu i ciepła z produkcją syngazu przy zerowej emisji dwutlenku węgla. Całość ma kosztować blisko 1,5 mld euro, a elektrownia musi zacząć produkować gaz najpóźniej w 2015 r., bo tego wymaga UE.
Kierownictwo wspólnego projektu ZAK i PKE zapowiada, że dwutlenek węgla powstający w procesie spalania węgla będzie w jednej czwartej wykorzystywany do produkcji w kędzierzyńskich Zakładach Azotowych. Pozostały dwutlenek węgla ma być wychwytywany i gromadzony około kilometra pod ziemią w naturalnych zbiornikach, jakie występują na terenie Jury Krakowsko- Częstochowskiej. Rocznie pod ziemię ma trafić prawie 3 miliony ton gazu. Gdyby na taką ilość zakład musiał wykupić pozwolenia na emisję CO2, kosztowałoby go to około 120 mln euro rocznie. Prezes Jałosiński zapewnia, że prąd produkowany w bezemisyjnej elektrowni będzie tańszy.
Elektrowni Bełchatów, największej europejskiej elektrowni na węgiel brunatny, w ostatnich dniach Komisja Europejska zaproponowała 250 mln euro wsparcia na budowę instalacji wychwytywania i składowania dwutlenku węgla. Na większe pieniądze z UE elektrownia liczy, gdy jej projekt zostanie zakwalifikowany do grona unijnego "flagowego projektu".
Prof. Aleksander Karcz z Katedry Technologii Paliw AGH podkreśla, że byłoby niewybaczalnym błędem, gdyby polskie firmy nie zabiegały o pieniądze z UE na inwestycje zgazowania węgla metodami proponowanymi przez zakłady w Kędzierzynie, Puławach oraz w Bełchatowie.
- Nie można jednak zapominać, że istnieje ryzyko związane z magazynowaniem dwutlenku węgla - ostrzega prof. Karcz. - Nikt nie może dać gwarancji, że nie wydostanie się na powierzchnię.
Włodzimierz Knap

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski