Kapitalna seria 16 spotkań bez porażki (wliczając te z końcówki rundy wiosennej) w wykonaniu zespołu „Słoników” to już historia. Teraz trener Piotr Mandrysz i jego zawodnicy myślą nad tym, co zrobić, by rozpocząć kolejną dobrą passę. Zwłaszcza że przegrali dwa ostatnie mecze: z Chojniczanką (0:1) i Wisłą Płock (0:2), a ich przewaga nad trzecią w tabeli drużyną „Nafciarzy” stopniała do trzech punktów.
_– Faktem jest, że nie wiedzie się nam ostatnio, ale to nasza drużyna od pierwszej kolejki jest liderem. Wygrywając kolejne mecze, liczyliśmy się z tym, że dla nas także przyjdzie słabszy czas. Nie da się bowiem od początku do końca rozgrywek wygrywać _– podkreśla trener Piotr Mandrysz.
Najbardziej niepokojący jest fakt, że w czterech ostatnich meczach niecieczanie zdobyli tylko jedną bramkę, i to w dodatku po samobójczym trafieniu pomocnika Floty Świnoujście Arkadiusza Recy (współudział przy tym golu miał zawodnik „Słoników” Bartłomiej Smuczyński).
– W każdym z tych spotkań wypracowaliśmy sytuacje strzeleckie, brakowało nam jednak szczęścia pod bramką rywali. Przed meczem w Suwałkach nie będę robił rewolucji w składzie, gdyż nasza gra cały czas ma dobrą jakość. W każdym z czterech wspomnianych spotkań bardzo dobrze operowaliśmy piłką, a pod względem fizycznym zawodnicy doskonale znosili trudy walki. W tej chwili potrzeba nam tylko troszkę spokoju i __zimnej krwi – podkreśla szkoleniowiec niecieczan.
Przed jutrzejszym występem w Suwałkach największy problem trener ma z obsadzeniem pozycji środkowego pomocnika. _– Od kilku dni zastanawiam się, kogo desygnować na tę bardzo odpowiedzialną pozycję. Z gry na jeden mecz wypadł nam bowiem Krzysztof Kaczmarczyk, który musi pauzować za __cztery żółte kartki – _mówi Mandrysz.
Najlepszy snajper drużyny „Słoników” Emil Drozdowicz apeluje o spokój. – Trudno w tej chwili ocenić, czy to jakiś kryzys, czy tylko chwilowa słabość. Przyszły dwie porażki z rzędu, wcześniej były dwa remisy. Mimo wszystko powinniśmy podejść do tej złej serii ze spokojnymi głowami. Sytuacja w tabeli nadal nie jest zła, ale wiadomo, że jeśli myślimy o czymś więcej, to powinniśmy zwyciężać __– przyznaje Drozdowicz.
W zespole „Słoników” widać ogromną mobilizację przed meczem z beniaminkiem z Suwałk. Jutro poznamy jej efekt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?