To projekt dwóch działaczy społecznych i internetowych - Andrzeja Kozdęby i Jana Favre. Na stworzonym przez siebie kanale na youtube.com, aktywiści prezentowali filmiki, na których przebrani za kolorowych "Dobromaniaków" bezinteresownie pomagali krakowianom.
- Nasza idea polegała na pomaganiu w drobnych, codziennych sytuacjach. Raz nosiliśmy podróżnym bagaże, innym razem oferowaliśmy krzesełko zmęczonym, jeszcze innym podawaliśmy wodę spragnionym - opowiada Jan Favre. Jak dodaje, celem eksperymentu było sprawdzenie, jak ludzie reagują na bezinteresowną pomoc oraz czy pozytywna treść może zaistnieć w Internecie.
- Wszyscy korzystamy z Youtube, jednak treści, które zyskują tam największą popularność to głównie te pełne przemocy lub oparte na szyderstwie. "Dobromaniakami" chcieliśmy pokazać, że można inaczej - tłumaczy Andrzej Kozdęba.
Przekaz akcji zdobył uznanie wielu internautów. Najwięcej, bo aż sześć tysięcy razy wyświetlono filmik, na którym "Dobromaniacy" pomagają zmęczonym krakowianom.
Ważnym aspektem projektu były także reakcje krakowian na nieoczekiwaną pomoc. Andrzej Kozdęba podkreśla, że największa część zaczepionych osób była pozytywnie zaskoczona. - Jedna pani aż rozpłakała się z wdzięczności. To było dla nas niesamowite, jak wiele radości można sprawić drobnym gestem - mówi społecznik.
Jan Favre dopowiada jednak, że wiele osób nie wierzyło w ich bezinteresowność. - Myśleli, że to jakiś podstęp. Pewna pani na dworcu PKP chciała nam nawet zapłacić za wniesienie walizki - wspomina Favre. Z powodu braku czasu społecznicy zdecydowali się zawiesić projekt. Nie wykluczają jednak, że eksperyment jeszcze powróci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
