NOWY SĄCZ. Problem odszedł na emeryturę
Funkcjonariusz policji, który wszczął burdę w sklepie, nie tylko nie został ukarany, ale przechodząc na emeryturę dostał w nagrodę dodatek do świadczeń. Policja uważa sprawę za zakończoną. Nie rozmawia na temat cywila. Jednak prokuratura wkrótce postawi mu zarzuty znieważenia funkcjonariuszy policji i czynnego stawiania oporu.
Podinspektor Stanisław C. w listopadzie ubiegłego roku miał pod wpływem alkoholu rozbić szybę, a potem awanturować się w jednym z sądeckich sklepów przy ul. I Brygady. Właścicielka wezwała policję. Pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Kadr i Szkoleń Stanisław C. będąc - jak ustaliła prokuratura Rejonowa w Nowym Targu - w stanie nietrzeźwym, nie dał się wyprowadzić ze sklepu do radiowozu i obrażał kolegów po fachu.
Natychmiast po incydencie komendant nowosądeckiej policji insp. Antoni Forgiel odwołał policjanta z funkcji naczelnika.
W jego sprawie wszczęto w KMP w Nowym Sączu postępowanie sprawdzające. Jak się zakończyło? Tego się już nie dowiemy. Rzecznik prasowy KMP w Nowym Sączu, odmawia informacji, twierdząc, że skoro policjant odszedł na emeryturę, sprawy dotyczące jego służby są tajne.
- Nie możemy udzielać informacji o byłym funkcjonariuszu. Jako cywila chroni go ustawa o ochronie danych osobowych. Powiem jedynie, że ten pan odszedł na emeryturę na własne życzenie - mówi jedynie kom. Elżbieta Mężyk.
Stanisław C. pełnił służbę przez 20 lat. Zaczynał pracę w Komendzie Wojewódzkiej Milicji jako rewident finansowy, później inspektor dyscyplinarny. Od 1990 do 1998 roku był naczelnikiem Wydziału Kadr. Od 1999 roku inspektorem w Inspektoracie Komendanta Miejskiego Policji w Nowym Sączu - to rodzaj policji w policji. Kiedy doszło do incydentu, pełnił obowiązki naczelnika Wydziału Kadr i Szkoleń.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, przed miesiącem złożył raport o odejście na emeryturę. W takiej sytuacji postępowanie wyjaśniające dotyczące funkcjonariusza policji umarzane jest z urzędu. Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu zgromadziła już materiały dowodowe i wkrótce - jak informuje Jacek Tętnowski, pełniący obowiązki zastępcy prokuratora rejonowego w Nowym Targu - postawi byłemu policjantowi dwa zarzuty. Pierwszy o znieważenie funkcjonariuszy policji i drugi o stawianie czynnego oporu. Grozi mu za to kara do 3 lat więzienia.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że byłemu naczelnikowi, który odchodził w aurze skandalu, przyznano w nagrodę comiesięczny dodatek do emerytury w wysokości kilkuset złotych.
(MONK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?