Nie ma potrzeby, by prezydent miasta powoływał nowego kuratora MKS Sandecja. Funkcję tę, aż do zwołania kolejnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego klubu, pełnić nadal będzie Marek Banaś.
- Zaistniało nieporozumienie - tłumaczy Stanisław Kaim, wiceprezydent Nowego Sącza, mający w swych kompetencjach m. in. sprawy sportu. - Ustawa stanowi wyraźnie, że kurator ma obowiązek zwołania w ciągu sześciu miesięcy nadzwyczajnego zgromadzenia. I Banaś się z tego zadania wywiązał. Jeśli zaś zebranie nie doprowadzi do wyboru prezesa i zarządu klubu, misja personalnie tego samego kuratora zostaje automatycznie przedłużona. O maksimum następne pół roku. Jestem jednak przekonany, że kolejne nadzwyczajne zgromadzenie zwołane zostanie znacznie wcześniej.
Zapytany o swą opinię na temat odroczenia wyboru władz MKS, Stanisław Kaim odparł, że stało się to, czego się obawiał: w sprawy wewnątrzklubowe znów wtrąciła się polityka.
- W Sandecji przedłuża się okres przejściowy, nie ma jednak tego złego, które na dobre by nie wyszło. Do zebrania dojdzie w czasie, kiedy opadną już emocje związane z wyborami samorządowymi. Istnieje więc nadzieja, że polityczne partykularyzmy zostaną wykluczone, a przy elekcji prezesa i zarządu decydującymi czynnikami okażą się kompetencje kandydatów - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" Stanisław Kaim. (DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?