Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz ku Niepodległej

Marcin Kasprzycki, historyk, pracuje w Oddziale IPN w Krakowie
1 września minęło 35 lat od zawiązania Konfederacji Polski Niepodległej. Jak podkreślali jej twórcy, „pierwszej od ponad trzydziestu lat jawnie działającej w kraju, niepodległościowej partii politycznej”. W ogłoszonej wówczas deklaracji ideowej konfederaci podkreślali, że są „kolejną zmianą w długim pochodzie pokoleń toczących walkę o niepodległy byt państwowy”.

Samoorganizacja narodu

Powołanie KPN Leszek Moczulski przygotowywał od początku 1979 r. wraz z kilkunastoma współpracownikami, którzy dla stworzenia pozoru wielonurtowości partii, jeszcze przed ogłoszeniem 1 września Aktu Założycielskiego KPN powołali lokalne ugrupowania (Ruch Porozumienia Polskich Socjalistów, Związek Narodowy Katolików, Lubelska Grupa Ludowa, Siedlecko-Podlaska Grupa Ludowa i środowisko związane z pismem ROPCiO „Droga”), które zgłosiły akces do Konfederacji.

Wizjonerska, jak okazało się po latach „Rewolucja bez rewolucji” napisana przez Moczulskiego w czerwcu 1979 r., stanowiła program samoorganizacji narodu, zawierający zarys drogi do niepodległości. KPN jako bezwzględną wartość uznawała niepodległość. „Dla nas nie ma żadnej możliwości ustępstwa w kwestii niepodległości. Dla nas jest to istnienie, jest to byt, jest to życie. Nieprawda, że bez niepodległości możemy egzystować jako naród. Po pewnym czasie zostaniemy zniszczeni, rozpłyniemy się, przestaniemy istnieć”, pisał Moczulski.

Konfederaci przystąpili do organizowania lokalnych ogniw partii w czterech obszarach (centralny, południowy, zachodni i północny), na jakie podzielono terytorium Polski. Angażowali się w organizowanie uroczystości (11 i 29 listopada) oraz rozwijali bazę poligraficzną (m.in. „Droga”, „Gazeta Polska”, „Opinia Krakowska”). W styczniu 1980 r. partia zdecydowała się na udział w wyborach do Sejmu. Poprzez symboliczne zgłoszenie kilku kandydatów chciała zamanifestować swoją obecność i nagłośnić program, możliwy do realizacji w warunkach PRL, a przybliżający „Polskę do celu zasadniczego, jakim jest utworzenie niepodległej Rzeczypospolitej”. Gdy komuniści nie dopuścili do rejestracji jej kandydatów, konfederaci ogłosili bojkot wyborów.

Sytuacja w kraju zmieniła się diametralnie w lecie 1980 r., po wybuchu lipcowych strajków i podpisaniu porozumień sierpniowych. Komuniści, którzy musieli zaakceptować czasowy kompromis z „Solidarnością”, nie mogli tego uczynić w stosunku do KPN. Wykorzystując wywiad, jakiego Moczulski udzielił niemieckiemu „Der Spiegel”, komuniści aresztowali go we wrześniu tego roku, oskarżając o próbę obalenia przemocą ustroju PRL. Do stycznia 1981 r. władze aresztowały innych przywódców KPN – m.in. Goławskie-go, Stańskiego, Sychuta, Szere-mietiewa – a także tych jej członków, którzy – jak Krzysztof Bzdyl – nie podporządkowali się decyzji o zawieszeniu działalności. Wówczas lokalni działacze KPN zaangażowali się w tworzenie przy MKZ NSZZ „Solidarność” Komitetów Obrony Więzionych za Przekonania. Na forum tej organizacji konfederaci wspólnie z członkami „Solidarności” organizowali manifestacje bądź, jak w Sosnowcu, głodówkę w obronie więzionych.

Od stanu wojennego do "okrągłego stołu"

Stan wojenny przyniósł internowanie niemal 300 członków KPN oraz aresztowanie kilkunastu, których sądy wojskowe skazały za łamanie prawa stanu wojennego, w tym przywódców uwięzionych przed 13 XII. W stanie wojennym struktury KPN rozwinęły działalność konspiracyjną. Z czasem wychodzący na wolność angażowali się ponownie w pracę konspiracyjną. Moczulski, który wyszedł z więzienia w 1984 r., rok później z Królem, Słomką i Szomańskim został ponownie aresztowany, a w 1986 r. wszyscy zostali skazani na kilkuletnie wyroki. Na wolność wyszli w tym samym roku dzięki amnestii.

Postępująca w latach 1988–1989 liberalizacja wykorzystana została przez organizacje antysystemowe, w tym KPN do rozwinięcia aktywności. W czasie trwających negocjacji „okrągłostołowych” (luty –kwiecień 1989) radykalne stanowisko wobec tego procesu zajęła młodzież (NZS, WiP, FMW, KPN), która w wielu miastach organizowała manifestacje, pacyfikowane przez ZOMO i SB.

Konfederaci postanowili „wykorzystać wybory jako kolejną dobrą okazję do intensyfikacji walki politycznej z uzurpatorską władzą”. Nieusatysfakcjonowana liczbą miejsc proponowanych przez Komitet Obywatelski na jego listach, KPN zdecydowała o samodzielnym starcie w wyborach „kontraktowych”. Konfederaci w całym kraju wystawili 16 kandydatów na posłów i 6 na senatorów. Hasłami przewodnimi kampanii było m.in. ukaranie winnych wprowadzenia stanu wojennego, rede-finicja stosunków z ZSRS i wycofanie wojsk sowieckich z Polski. Leszek Moczulski, przekonany przez krakowskich działaczy partii, którzy wierzyli w siłę tutejszych struktur KPN, wystartował w Krakowie. Mimo zaangażowania wielu z nich w organizację jego kampanii wyborczej, Moczulski, podobnie jak niemal wszyscy inni kandydaci, nie uzyskał mandatu. Wyjątkiem był Andrzej Fenrych, szef tarnowskiego Okręgu KPN, jednak jego sukces w wyborach wynikał przede wszystkim z tego, że wystartował z listy lokalnego KO. Porażka – z którą Moczulski się liczył – odzwierciedlała ogromną dysproporcję środków finansowych i technicznych oraz zaplecza, jaka dzieliła konfederatów od „drużyny” Wałęsy.

W III Rzeczpospolitej Polskiej

Mimo porażki działania partii nabrały dynamiki. W lipcu 1989 r., przed wyborem przez Zgromadzenie Narodowe Wojciecha Jaruzelskiego na urząd prezydenta, KPN organizował wiele akcji przeciw tej kandydaturze, największą w Warszawie 3 lipca pod hasłem „Jaruzelski musi odejść”.

Jesienią tego roku, po zaprzysiężeniu rządu Mazowieckiego KPN znalazł się w gronie ugrupowań i organizacji antysystemowych, które kontestowały tempo i charakter zmian w Polsce. Jesienią działacze KPN, którym utrudniano przydziały lokali na siedziby partyjne, przystąpili do ogólnopolskiej akcji zajmowania budynków PZPR, PRON i ZSMP. W ten sposób chcieli nagłośnić brak równego traktowania różnych organizacji i partii politycznych przez lokalne władze.

Innym zauważalnym w tym okresie polem działań KPN były akcje wymierzone w stacjonujące jeszcze w Polsce jednostki Armii Czerwonej, potwierdzające uzależnienie kraju od „Wielkiego Brata”. Przedstawiciele KPN zajęli m.in. siedzibę komendantury Północnej Grupy Wojsk w Legnicy, a kulminacyjną akcję przeprowadzono w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę pod hasłem „Sowieci do domu”.

Partia Moczulskiego w dalszym ciągu budowała swój wizerunek jako ugrupowania o charakterze zdecydowanie antykomunistycznym, podkreślającym dążenie do usunięcia z życia politycznego symboli komunistycznego reżimu. Aktywność ta oraz niezadowolenie wielu wyborców z kierunku zmian w Polsce zaowocowały największym w dziejach partii sukcesem, jakim było uzyskanie w pierwszych w pełni demokratycznych wyborach parlamentarnych z 27 października 1991 r. 49 mandatów poselskich i 4 senatorskich. Dariusz Wójcik został wybrany na stanowisko wicemarszałka Sejmu, jednak kapeenowcy nie weszli do rządu Jana Olszewskiego. Na forum Sejmu konfederaci występowali z wieloma inicjatywami, a najbardziej wyrazistą był zgłoszony projekt Ustawy o Restytucji Niepodległości, której zapisy miały stanowić zerwanie ciągłości prawnej z PRL. Projekt poparło zaledwie 70 posłów. Jednak wielu Polakom Leszek Moczulski będzie się kojarzył z rozszyfrowaniem podczas wystąpienia w Sejmie 1 lutego 1992 r. skrótu PZPR jako „Płatni zdrajcy pachołki Rosji”. Po tych słowach postkomuniści opuścili salę obrad.

W kolejnych wyborach KPN, choć nie powtórzyła już wyniku z 1991 r., stała się obok BBWR jedynym ugrupowaniem prawicowym, zdobywając 22 mandaty. Utrata zaufania wśród części elektoratu o przekonaniach antykomunistycznych jaką odczuła KPN, była ceną za udział w odwołaniu rządu Olszewskiego oraz umieszczenie Moczulskiego na tzw. liście Macierewicza.

KPN, która w 2003 r. została wykreślona z rejestru partii (w 2007 r. została reaktywowana), była w ostatniej dekadzie komunizmu organizacją najbardziej wyrazistą ideowo o zdecydowanie antykomunistycznym obliczu – dla wielu młodych stała się szkołą myślenia patriotycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski