Mirosław K., jak już informowaliśmy, usłyszał 7 zarzutów korupcyjnych. Tylko jeden z nich związany jest z unijnymi dotacjami, ale nie z ich przyznaniem, tylko wypłatą kolejnej transzy mimo braku do tego podstaw.
Prokuratorzy poinformowali, że korzyści majątkowe przyjęte przez Mirosława K. to nie tylko łapówki w gotówce (od 1,5 tys. do 30 tys. zł). Chodzi m.in. o sfinansowanie wyjazdu za granicę, ale także usługi seksualne.
Polityk został aresztowany w poniedziałek. Oprócz niego zatrzymano także dwóch biznesmenów z Podkaparcia, którzy mieli wręczać łapówki.
(GEG)