Maslo po raz pierwszy sprawdzi się za granicą

Po tym, gdy poważnej kontuzji ścięgna Achillesa doznał Adrian Chomiuk, sztab szkoleniowy Termaliki Bruk-Betu zaczął rozglądać się za zawodnikiem, który mógłby zastąpić leczącego uraz zawodnika. Wybór padł na doświadczonego obrońcę ze Słowacji.

– Wiele dobrego słyszeliśmy o tym zawodniku, dlatego zainteresowaliśmy się nim. Przemawia za nim przede wszystkim doświadczenie oraz fakt, że jest w bardzo dobrym dla piłkarza wieku. Może grać zarówno na pozycji lewego jak i prawego obrońcy. Mam nadzieję, że będziemy mieli z __niego pociechę – stwierdził trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz.

Peter Maslo trafił do drużyny z Niecieczy za pośrednictwem swojego menedżera, tego samego, który opiekuje się innym Słowakiem grającym w drużynie „Słoników”, Daliborem Plevą.

Nowy gracz Termaliki Bruk-Betu przez wiele sezonów występował w słowackiej ekstraklasie, w drużynie MFK Rużomberok. – Z Peterem znamy się jedynie z boiska, w przeszłości graliśmy bowiem przeciwko sobie w słowackiej ekstraklasie. Zawsze miałem bardzo dobre zdanie o możliwościach naszego nowego kolegi, dlatego gdy trener Mandrysz pytał mnie o tego gracza, z czystym sumieniem poleciłem go do naszej drużyny – przyznaje Dalibor Pleva.

W tym sezonie Maslo po raz pierwszy w swojej karierze występował będzie w drużynie zagranicznej. – Dotychczas grałem tylko na Słowacji, chciałem jednak spróbować swoich sił w Polsce. Jak już trener wspominał mogę grać na __obu stronach obrony, lepszą mam jednak prawą nogę – przyznaje defensor ze Słowacji, który na razie mieszka w hotelu w Dąbrowie Tarnowskiej, szuka jednak mieszkania w Tarnowie.

Prywatnie jest kawalerem, ma partnerkę Monikę i 2-miesięcznego syna Petera. Wolny czas lubi spędzać rodzinnie, interesuje się także hokejem.