Na ekspozycji nie będzie jednak zabytkowych, stuletnich maszyn z olkuskiej "Emalii", które były wykorzystane przy kręceniu "Listy Schindlera" Spielberga. Władze firmy chciały je przekazać do muzeum, podobnie, jak inne pamiątki z początku ubiegłego wieku, czyli oryginalne pieczątki i dokumenty. Ponad rok temu złożono stosowny wniosek w krakowskim magistracie. Do dziś nie ma odpowiedzi.
- To nie będzie muzeum Oskara Schindlera. To nie będzie muzeum Żydów krakowskich. Chcemy tu urządzić wystawę, poświęconą dziejom Krakowa podczas okupacji - mówił podczas prezentacji obiektu Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, którego częścią będzie nowa placówka.
Modernizacja i adaptacja budynku przy Lipowej kosztowała 9,9 mln zł. Urządzenie muzeum ma kosztować 2 mln 450 tys. zł. Jego otwarcie jest planowane na wrzesień przyszłego roku.
Na parterze budynku będą kawiarnia, księgarnia, sala wystawowa oraz sala poświęcona osobom, które w Krakowie i okolicach ratowały Żydów. Z kolei na pierwszym piętrze jest sala kinowa i będzie tam prezentowana wystawa, ukazująca okupacyjną rzeczywistość Krakowa.
(SYP)
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?