Alpejka z Zakopanego startowała z numerem 44 i furory nie zrobiła, mimo iż trasa była łatwiejsza niż na co dzień w zawodach Pucharu Świata.
Jedyna Polka, którą PZN wysłał za ocean, zajęła 38. pozycję ze stratą 8,6 s do najszybszej po dwóch przejazdach Austriaczki. Ostatnia szansa na godne zaprezentowanie się w kończących się mistrzostwach nastąpi podczas dzisiejszego slalomu.
O miano królowej imprezy rywalizują Fenninger i Tina Maze. Obie mają już w Vail po dwa złote i jednym srebrnym medalu, przy czym Słowenka straciła w czwartek szansę na wyrównanie osiągnięcia Norwega Lasse Kjusa sprzed 16 lat, gdy podczas rozgrywanych w tym samym miejscu mistrzostw zdobywał medale we wszystkich konkurencjach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?