Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Męczący sport może być strzałem w kolano [WIDEO]

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Prof. Julian Dutka pracuje w krakowskim szpitalu Żeromskiego
Prof. Julian Dutka pracuje w krakowskim szpitalu Żeromskiego Joanna Urbaniec
O tym, dlaczego dokuczają nam stawy kolanowe i jak w ich leczeniu pomagają komórki macierzyste, mówi O tym, dlaczego dokuczają nam stawy kolanowe i jak w ich leczeniu pomagają komórki macierzyste, mówi prof. Julian Dutka, ortopeda ze szpitala Żeromskiego

- Zabiegi wymiany zużytego stawu kolanowego na sztuczny implant należą do najczęściej wykonywanych operacji na świecie. Kolano faktycznie się Panu Bogu nie udało?

- Panu Bogu udało się wszystko, tylko my źle wykorzystujemy to, co zostało nam dane. Staw skokowy i kolanowy należą do tych najbardziej narażonych na nadmierną eksploatację. Wykorzystujemy je chodząc, biegając, skacząc. Dużo się mówi o siedzącym trybie życia, ale dla wielu ludzi wysiłek fizyczny stał się nieodzownym elementem codzienności. A nieodpowiednio dobrana aktywność ruchowa zwiększa ryzyko urazów i postępujących zmian zwyrodnieniowych. Do tego dochodzą różne procesy chorobowe, którym ulegamy nie z własnej winy i naturalne zużywanie się stawów. Nawet góry, które istnieją miliony lat podlegają pewnej korozji, a co dopiero ludzki organizm.

- Nasze stawy mają swoją określoną datę ważności?

- Jeżeli człowiek zwraca uwagę na higienę życia, nadmiernie nie przeciąża stawów, z dużym komfortem powinny mu one służyć co najmniej 70 lat. Samochód na gwarancji będzie jednak sprawować się dobrze, tylko wtedy, kiedy prawidłowo się z nim obchodzimy. Ze stawami jest podobnie. Kiedy patrzę na człowieka, który każdego dnia biega dystanse po kilkanaście kilometrów wzdłuż zanieczyszczonych ulic, zastanawiam się - po co? Przecież można wykorzystać tę energię na coś innego.

Autorka: Iwona Krzywda

-Czyli lepiej nie uprawiać sportu?

- Najważniejsze jest to, żeby poznać siebie oraz swoje możliwości i w odpowiedni sposób dobrać aktywność ruchową, tak żeby jak najdłużej utrzymać pełną sprawność fizyczną. Jeżeli po przebiegnięciu kilkukilometrowych dystansów odczuwamy ból, warto zamiast tej dyscypliny wybrać np. pływanie albo jazdę na rowerze.

- Wszyscy jesteśmy narażeni na choroby stawów?

- Każdy z nas jest inny. Jeden ma większe predyspozycje do schorzeń układu krążenia, inny do chorób układu ruchu. Do problemów ze stawami dodatkowo predysponują także innego rodzaju schorzenia towarzyszące np. cukrzyca czy dna moczanowa. Duże znaczenie ma również nadwaga, wcześniejsze deformacje czy przebyte urazy.

- Co powinien zrobić chory, któremu zaczynają dokuczać kolana?

- Przede wszystkim jak najszybciej zgłosić się z tym problemem do właściwej placówki. Część z nich specjalizuje się dzisiaj w leczeniu tego rodzaju schorzeń. Warto natomiast pamiętać, by nie ulegać złudnym iluzjom i mało precyzyjnym informacjom np. notatkom prasowym, które wyolbrzymiają korzyści płynące z konkretnych metod leczenia. Ich arsenał ciągle się powiększa. Na konferencjach naukowych, takich jak ta, która właśnie odbywa się w Krakowie specjaliści - lekarze, rehabilitanci - spotykają się po to, by wymienić poglądy i informacje na temat skuteczności i praktycznego wykorzystania nowych sposobów leczenia. Dyskutujemy m.in. o metodach regeneracyjnych, które zaczynamy stosować.

- Na czym polegają metody regeneracyjne?

- Wykorzystujemy doświadczenia z innych zakresów medycyny, które pokazują, że dzięki genetyce, inżynierii genetycznej i hodowlom tkankowym, można stymulować tkanki do gojenia i ewentualnej regeneracji. Tego rodzaju leczenie polega na wszczepianiu np. komórek macierzystych, które stymulować mają proces naturalnej odbudowy chrząstki stawowej. Na razie nie mamy jednak praktycznego potwierdzenia skuteczności metod regeneracyjnych. Stosujemy je, obserwujemy, staramy się udoskonalić, ale nikt nie może powiedzieć, że z pełnym sukcesem.

- Ciągle podstawową metodą pomocy pacjentom ze zniszczonymi stawami pozostaje więc zabieg wszczepienia sztucznego implantu.

- Na każdym etapie schorzenia odpowiednie sposoby leczenia są inne. Jeśli pacjent trafia do lekarza, kiedy np. zwyrodnienie stawów dopiero się rozwija, mamy możliwość zastosowania terapii prostszych, mało inwazyjnych. Ich celem jest zahamowanie procesu chorobowego albo nawet całkowite wyleczenie choroby. Natomiast w sytuacji, gdy schorzenie postępuje, musimy się posługiwać bardziej radykalnymi sposobami aż po zabieg endoprotezoplastyki. Wszczepienie sztucznego stawu to tak naprawdę już metoda paliatywna. Zastępujemy chory staw, w tych sytuacjach, kiedy inne możliwości leczenia zostały wyczerpane. Trzeba mieć jednak świadomość, że implant to ciało obce w organizmie. Sztuczny staw podlega różnym wstecznym procesom, może prowadzić do niepożądanych zjawisk np. alergii, infekcji czy obluzowania.

- Wszczepienie implantu przywraca pacjentowi pełną sprawność?

- Teoretycznie tak, ale nigdy całkowicie nie zastąpi zdrowego stawu. Poza tym implant również ma określoną przeżywalność. W przypadku stawu kolanowego jest to kilkanaście lat, ale wszystko znowu zależy od eksploatacji. Niektórzy pacjenci z endoprotezą jeżdżą na nartach, na rowerze. Taka aktywność fizyczna jest możliwa, ale tylko do czasu, dlatego nie zachęcamy do niej chorych po zabiegu endoprotezoplastyki.

***
Dziś w Krakowie drugi dzień sympozjum naukowego pn. „Knee & Ankle Current Concept”. Pod Wawelem specjaliści ortopedii z całego świata dyskutują m.in. o zastosowaniu komórek macierzystych w leczeniu uszkodzonych stawów. Kierownictwo merytoryczne nad konferencją objęli prof. Julian Dutka, dr n. med. Paweł Skowronek oraz dr n. med. Bogusław Sadlik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski