Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Męczarnie „Pasów” z amatorami

Jacek Żukowski(żuk)
Piłka nożna. Cracovia awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski, ale pokonanie III-ligowca z Ostrowa Wielkopolskiego przyszło jej z trudem

Cracovia awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski. W marcu zmierzy się w dwumeczu z II-ligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński.

,,Pasy” jednak nie weszły w dobrym stylu do tej fazy rozgrywek. Raczej wczołgały się do niej – na boisku rywala występującego w III lidze...

Nie było czego oglądać _– podsumował dosadnie trener Cracovii Robert Podoliński. – _Gratuluję gospodarzom, wiem, dlaczego Ruch Chorzów miał z Ostrovią problem.W rozgrywkach Pucharu Polski różnica między zespołami jest niwelowana ambicją i wolą walki.

Nic dodać, nic ująć. Cracovia nie zaprezentowała się wczoraj jak zespół grający w ekstraklasie. A naprzeciwko siebie miała amatorów, piłkarzy, którzy na co dzień pracują. I o mało co krakowianie nie odpadli z rozgrywek. Stałoby się tak, gdyby arbiter w 90 min uznał gola dla gospodarzy. Dopatrzył się jednak faulu na Bartoszu Kapustce.

Spotkanie z Ostrovią okazało się dla ,,Pasów” niezwykle trudne. Wprawdzie goście – wiedzący, że w Ostrowie Wielkopolskim poległ Ruch – byli od początku skoncentrowani, ale długo nie potrafili zdyskontować swej ogromnej przewagi. Wreszcie w doliczonym czasie pierwszej odsłony Kapustka zdecydował się na uderzenie z 18 m z półwoleja i piłka wpadła do siatki. Wcześniej uderzał Łukasz Zejdler, a do odbitej od obrońców piłki doskoczył właśnie Kapustka.

Ten gol należał się przyjezdnym. W 27 min Kapustka był faulowany w polu karnym przez Dariusza Reyera, ale uszło to uwadze arbitra.

W 71 min, po rzucie rożnym, Damian Czech został bez opieki 5 metrów przed bramką „Pasów”, rzucił się „szczupakiem”; główkował w środek bramki, ale bardzo mocno i piłka wpadła do celu. 1:1...

Gospodarze złapali wiatr w żagle. Po chwili Michał Giecz, po rzucie wolnym, główkował w słupek. Minęło kilkadziesiąt sekund i poprzeczka uratowała ,,Pasy” po „główce” Tomasza Kempińskiego! To był kapitalny okres gry gospodarzy.

Wynik był nierozstrzygnięty, trzeba więc było rozegrać dogrywkę. A w niej, w 98 min, najlepszy na boisku Kapustka dograł do Dariusza Zjawińskiego, który uderzeniem głową skierował piłkę do siatki. Napastnik, sprowadzony latem z Dolcanu Ząbki, zdobył tym samym swego pierwszego gola dla Cracovii w meczu o stawkę. Poza tym niewiele można powiedzieć dobrego o jego grze, podobnie jak o większości jego kolegów.

Próbka B też z dopingiem

* Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie przesłała do PZPN materiały dotyczące analizy próbki B pobranej od Dawida Nowaka, podejrzewanego o stosowanie dopingu. Komisja nie ujawnia wyników, nieoficjalnie wiadomo jednak, że potwierdziły one, iż piłkarz Cracovii stosował stanozolol. Rzecznik dyscyplinarny PZPN Adam Gilarski skierował do Komisji Dyscyplinarnej PZPN wniosek o wszczęcie postępowania wobec piłkarza oraz zwrócił się o tymczasowe zawieszenie Nowaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski