53-letnia Małgorzata B. nie miała dobrych relacji z mężem. Trudno się dziwić, bo mężczyzna się nad nią znęcał i ciągle ją zdradzał. Dlatego z Piotrem B. ps. Bastek, chłopakiem swojej córki, miała wynająć za tysiąc złotych trzech mężczyzn, by „ukarali” 44-letniego męża. Niewierny Ryszard B. jednak nie przeżył katowania.
Tłukli i rąbali
Dramat rozegrał się w nocy z 25 na 26 marca 2012 r. w Damienicach. Żona zgłosiła policji, że znalazła ciężko rannego Ryszarda B. przed godziną 1 w nocy.
Mężczyzna leżał nieprzytomny nad brzegiem zakola Raby w pobliżu ich wspólnego gospodarstwa. Miał liczne rany tłuczone i rąbane, zwłaszcza na głowie.
Według biegłych, zadano je twardym narzędziem. Potem okazało się, że oprawcy posłużyli się metalowymi rurkami, a także drewnianą kłodą.
Żona w kręgu podejrzeń
Śledztwo wykazało jednak, że za śmiercią 44-latka stała właśnie Małgorzata B.
Już dwa lata wcześniej próbowała „ukarać” męża za - jej zdaniem - niewłaściwe zachowania.
Mężczyzna został wtedy poturbowany przez nieznanych sprawców.
Pobity mąż przeżył atak, ale od tamtej pory stał się nieufny i bardzo ostrożny. Nie przestał jednak dręczyć żony i spotykać się z innymi kobietami.
Wiosną 2012 r. małżonka postanowiła zadziałać po raz kolejny.
Za pośrednictwem Piotra B. ps. Bastek wynajęła - zdaniem śledczych - trzech osobników, którzy mieli wziąć sprawę w swoje ręce i dokonać kolejnego pobicia.
- Oskarżona wskazała gdzie zleceniobiorcy mają udać się z jej mężem, wywabiła go w tym celu z domu. Wspólnicy mieli nawet umówione specjalne sygnały - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Rafał Wagnerowski.
Uchylony wyrok i inna ocena
W pierwszym procesie Małgorzata B. i Piotr B. zostali skazani za zlecenie zabójstwa Ryszarda B.na kary po 15 lat więzienia. Wyroki dla pozostałych trzech wahały się od 9 do 12 lat pozbawienia wolności.
Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił jednak to orzeczenie. Teraz, podczas kolejnego rozpoznania sprawy bocheńska prokuratura zmieniła jednak kwalifikację czynu oskarżonych z zabójstwa na - zagrożone niższą karą - pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
Małgorzatę B. i chłopaka jej córki oskarżono o podżeganie do pobicia. Sąd Okręgowy w Tarnowie zgodził się ostatecznie z taką kwalifikacją prawną.
- Oskarżeni planując zlecenie mówili o pobiciu. Również wynajęci mężczyźni chcieli tylko pobić Ryszarda B. - uzasadniał po wydaniu wyroku sędzia Rafał Wagnerowski.
Miała ciężkie życie, ale kary nie uniknęła
Choć oskarżona miała trudne życie to nie uniknie kary. Usłyszała wyrok 8 lat więzienia. Identyczna kara spotkała Tomasza P. ps. Majki, byłego boksera, który brał udział w pobiciu i odpowiadał w warunkach recydywy. Piotr B. za podżeganie do pobicia ma odsiedzieć za kratkami 7 lat.
Najłagodniej potraktowano byłego żołnierza zawodowego z ,,czerwonych beretów” Jacka H. oraz Radosława P., z zawodu operatora koparki. Obaj usłyszeli wyrok 5 lat pozbawienia wolności.
Oni, jako jedyni z oskarżonych, zostali od razu zwolnieni z tymczasowego aresztu. Zdaniem tarnowskiego sądu, do odsiadki pozostało im już niewiele, bo od chwili zatrzymania przebywali za kratkami. Wyrok nie jest prawomocny.
Rozmowa. Rozmawiamy z prokuratorem Tomaszem Gurdakiem z Prokuratury Rejonowej w Bochni
- Zgadza się Pan z wyrokami zasądzonymi wobec pięciorga oskarżonych?
- Przyjęta przez sąd kwalifikacja prawna wobec wszystkich oskarżonych jest zgodna z ostateczną wersją przedstawianą przez prokuraturę. Na chwilę obecną nie widzę więc podstaw do zaskarżenia tego wyroku. Jeśli chodzi o kary, one generalnie w przypadku większości oskarżonych są zbieżne z wnioskami prokuratorskimi. Należy się jedynie zastanowić nad tą dla Tomasza P., który popełnił swój czyn w warunkach recydywy. Sąd orzekł wobec niego karę 8 lat więzienia, my wnosiliśmy o 12 lat pozbawienia wolności.
- Domagał się Pan zastosowania dalszego tymczasowego aresztowania dla wszystkich skazanych. Mimo tego, dwóch z nich wychodzi właśnie na wolność.
- Po uzasadnieniu sądu, wydaje się, że to rozstrzygnięcie słuszne. Aczkolwiek jest jeszcze czas na dokładniejsze przemyślenia. Wyrok nie jest prawomocny i nie można wykluczyć, że wnoszone będą apelacje ze strony oskarżonych.
Rozmawiał Robert Gąsiorek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?