Autorem projektów szyldów jest Wojciech Knapik z Fundacji Rozwoju Ziem Górskich Fot. Izabela Frączek
STARY SĄCZ. Tuż przed Bożym Narodzeniem wokół rynku zainstalowano nowe szyldy nawiązujące stylem do przełomu XIX i XX wieku. To kolejny etap upiększania miasta
- Znakomite wykonanie, zgodne z przedstawionymi projektami. Szyldy są spójne, idealnie dopasowane do miejsca. Pomysł i jego realizację uważam za kapitalny i godny naśladowania - chwali Krystyna Menio, kierownik nowosądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie.
Wymiana szyldów to część projektu "Miasteczko z klimatem", który Fundacja Rozwoju Ziem Górskich realizuje wspólnie z gminą Stary Sącz i słowackim miastem Lewocza. - Liczymy na efekt pokazowy, polegający na tym, że każdy kolejny kupiec, który wpadnie na pomysł zamówienia szyldu, będzie starał się wykonać go w technice rękodzielniczej przy zastosowaniu tradycyjnych materiałów i dopasować do stylistyki, którą zaproponowaliśmy. Dzięki temu w ciągu kilku lat starosądecki rynek nabierze zupełnie nowego, historycznego i stylowego charakteru - mówi Wojciech Knapik, członek zarządu Fundacji Rozwoju Ziem Górskich.
Właściciele sklepów i restauratorzy chętnie wzięli udział w projekcie, tym bardziej, że za nowe szyldy nie zapłacili ani złotówki, bo gmina i Fundacja pozyskały na ten cel unijną dotację. Ewa Gołdyn, która od czerwca prowadzi przy rynku "Starosądecką gospodę", cieszy się z szyldu namalowanego na desce z nazwą gospody, sztućcami i kogutkiem. - Uważam, że idealnie pasuje do serwowanych tutaj tradycyjnych potraw kuchni polskiej naszej własnej produkcji. Mam nadzieję, że jeszcze przyciągnie nowych klientów - mówi. Równie efektowne są 24 inne szyldy, bo tyle udało się wykonać w ramach projektu "Miasteczka z klimatem". A być może będą kolejne, ponieważ Fundacja planuje wystąpić do Urzędu Marszałkowskiego o zgodę na wykonanie kolejnych szyldów, bo podczas pierwszego etapu projektu udało się zaoszczędzić trochę pieniędzy. Wystarczą na oznakowanie co najmniej kilku kamienic.
Pierwsza, sfinalizowana właśnie część projektu, kosztowała 108 tys. zł. Fundacja wspólnie z partnerami już pracuje nad kolejnym etapem - wspólną promocją w ogólnopolskich mediach miasteczek Stary Sącz i Lewocza, wydanie przewodnika w językach polskim i słowackim oraz organizację wielkiego jarmarku rzemiosła. A na koniec zaplanowano dla turystów konkurs z nagrodami.
Monika Kowalczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?