Władze KS Nadwiślan zdecydowały, że oddadzą miastu atrakcyjny teren u zbiegu ulic: Sukienniczej, Koletek, Dietla, w sąsiedztwie bulwarów. Dzięki temu gmina będzie mogła zainwestować w odnowę obiektów tenisowych, które od lat popadają w ruinę.
- Mamy nadzieję, że w końcu powstaną obiekty tenisowe, które będą odpowiadały potrzebom sióstr Radwańskich, ale też służyły młodzieży i mieszkańcom - mówi Otton Hodas, prezes KS Nadwiślan. Przypomina, że Agnieszka i Urszula Radwańskie cały czas są zawodniczkami Nadwiślanu. - Zawsze nasze korty są dla nich otwarte. Jak tylko mają ochotę, mogą na nich trenować. Tej ochoty jest jednak coraz mniej - przyznaje prezes Hodas.
Trudno się jednak siostrom Radwańskim dziwić, bowiem tenisowe obiekty Nadwiślanu standardem i wyglądem przypominają czasy PRL-u.
Sport bez apartamentowca
Na terenie przy bulwarach wiślanych KS Nadwiślan obecnie gospodarzy na zasadzie wieczystego użytkowania. W takim wypadku to na klubie spoczywa dbanie o zagospodarowanie i modernizację obiektów. Klub nie ma na to pieniędzy.
Przypomnijmy, że Nadwiślan znalazł prywatnego inwestora, który - w zamian za możliwość budowy apartamentowca na części klubowego terenu wzdłuż bulwaru wiślanego - miał wybudować boisko ze sztuczną nawierzchnią i halę tenisową, a także zmodernizować otwarte korty.
Boisko powstało. Inwestor wycofał się jednak z dalszych działań po tym, jak dwa lata temu krakowscy radni miejscy uchwalili miejscowy plan zagospodarowania dla bulwarów wiślanych. Plan ten nie dopuszcza na terenie Nadwiślanu budowy apartamentowca. - Inwestor był skłonny pozostać przy budowie niskiego hotelu sportowego. Taki obiekt też nie mógł powstać - wspomina prezes Hodas.
Nadwiślan pozostał więc z planami tenisowych inwestycji, na które nie ma pieniędzy. Nie ma ich również na opłaty za wieczyste użytkowanie gruntu - ok. 168 tys. zł rocznie. - To jedna trzecia naszego rocznego budżetu - mówi prezes Hodas.
Wcześniej za wieczyste użytkowanie płacił prywatny inwestor, który chciał wybudować apartamentowiec. Po tym, jak się wycofał, władze Nadwiślanu złożyły wniosek do prezydenta Krakowa o rezygnację z wieczystego użytkowania. Oznacza to przekazanie gminie atrakcyjnego terenu. W tej sprawie Nadwiślan podpisał już wstępną ugodę z miejskim Zarządem Infrastruktury Sportowej.
Korty i hala tenisowa
Plan jest taki, że, po oddaniu terenów miastu, Nadwiślan nadal na nich pozostanie ale na zasadzie dzierżawy.
- Będzie to więc funkcjonowało tak, jak w przypadku wielu innych klubów w mieście - informuje Krzysztof Kowal, dyrektor ZIS, w przeszłości tenisista Nadwiślanu.
Dyrektor Kowal przyznaje, że po przejęciu terenu miasto będzie mogło zainwestować w nowe obiekty, tak jak to robi także w przypadku innych krakowskich kompleksów sportowych zarządzanych przez kluby.
- Po podpisaniu umowy wspólnie z władzami Nadwiślanu będziemy się zastanawiać, co należałoby tam zrobić. Może w końcu powstanie centrum tenisowe z prawdziwego zdarzenia - zaznacza dyrektor Kowal.
Prezes Hodas podkreśla: - Trzeba unowocześnić otwarte korty i wybudować halę, aby w tenisa można było grać także w okresie zimowym.
Obie strony liczą, że ostateczne umowy dotyczące gruntu zostaną podpisane jeszcze w tym roku. W przyszłym roku mogłaby więc powstać koncepcja zagospodarowania pozwalająca na złożenie konkretnych wniosków o zarezerwowanie pieniędzy na inwestycję w budżecie miasta na 2017 rok. Dyrektor Krzysztof Kowal zapewnia, że nie ma mowy o komercji.
- Jeżeli miasto buduje obiekty sportowe, to z takim założeniem, że muszą być dostępne nie tylko zawodnikom, ale również mieszkańcom Krakowa. Na zasadach komercyjnych, jak przy innych tego typu sportowych kompleksach, mogłaby funkcjonować na przykład restauracja - wyjaśnia dyr. Kowal.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?