Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto zmienia system dotowania MDK-ów

Anna Kolet-Iciek
Edukacja. Zamiast 60 zł miesięcznie na dziecko niepubliczne MDK-i dostaną 12 zł. W zajęciach (minimum dwa razy w tygodniu) mają uczestniczyć wyłącznie uczniowie krakowskich szkół.

Tak wynika z przygotowanego właśnie projektu uchwały dotyczącej dotowania niepublicznych młodzieżowych domów kultury. Prezydent chce, by radni zajęli się uchwałą już na najbliższej sesji, tak by nowe zasady mogły obowiązywać od czerwca.

Sprawa jest pilna, bo – jak już informowaliśmy – miesięcznie na ponad 9 tys. dzieci, zapisanych do ośmiu krakowskich niepublicznych MDK-ów, idzie ponad 1,5 mln zł. Miejscy urzędnicy podejrzewają, że te pieniądze nie zawsze są prawidłowo wydawane.

Potwierdza to kontrola przeprowadzona w tych placówkach przez Małopolskie Kuratorium Oświaty, która wykazała m.in., że prywatne MDK-i często działają bez harmonogramu zajęć, nie prowadzą dokumentacji lub prowadzą ją nieprawidłowo oraz zatrudniają nauczycieli bez kwalifikacji. Nie ma też pewności, czy zajęcia w ogóle się odbywały, czy dzieci, na które pobierana była dotacja, rzeczywiście w nich uczestniczyły i czy zostały na nie zapisane za zgodą rodziców.

Magistrat podejrzewa, że właściciele tych MDK-ów mogli dopuścić się wyłudzenia pieniędzy z kasy miasta i dlatego nie wyklucza skierowania sprawy do prokuratury. Za tym opowiadają się też radni, którzy kilka lat temu lekką ręką przyznali wysokie dotacje niepublicznym placówkom. Marta Patena z PO złożyła nawet interpelację do prezydenta z prośbą o rozważenie możliwości skierowania sprawy do organów ścigania.

Uchwała, którą miasto chce teraz ratować sytuację, zakłada, że na jedno dziecko zapisane do niepublicznego MDK-u idzie dotacja w wysokości 12 zł miesięcznie. Warunkiem otrzymania pieniędzy ma być jednak to, że dziecko uczestniczy w przynajmniej połowie zajęć, które odbywają się minimum dwa razy w tygodniu.

Wcześniej – zgodnie z uchwałą Rady Miasta – wystarczyło, by takie zajęcia odbywały się raz w miesiącu. Co więcej, miasto chce odebrać dotację, która szła do tej pory także na organizowanie zajęć przez MDK-i dla przedszkolaków. Dla większości prywatnych placówek może to być poważny problem, gdyż ich zajęcia organizowane są przede wszystkim w przedszkolach. Urzędnicy argumentują jednak, że na zajęcia dodatkowe dla przedszkolaków już i tak idą pieniądze z budżetu miasta, więc nie ma konieczności, by je dodatkowo dotować.

Jak czytamy w uzasadnieniu do uchwały, „zmiany przyczynią się do racjonalnego wydatkowania środków publicznych, spowodują ograniczenie nieprawidłowych i budzących wątpliwości praktyk w obszarze działania niepublicznych domów kultury”.

Urzędnicy obliczyli, że dalsze obowiązywanie dotychczasowych zasad dotowania prywatnych MDK-ów uszczupli w tym roku budżet miasta o blisko 7 mln zł. Wejście w życie nowej uchwały od czerwca pozwoli zaoszczędzić nawet 3,5 mln zł.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski