Michałowice. Zatrzymali oszusta udającego policjanta

Mężczyzna za kierownicą to mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego, który już wcześniej figurował w policyjnych bazach danych jako poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za niezapłaconą grzywnę. To wzbudziło podejrzliwość stróżów prawa.

Dokładnie przeszukali jego samochód. Odnaleźli pod fotelem podrobioną policyjną legitymację z odznaką policyjną tak zwaną „blachą”. Było też sporo pieniędzy: dolary, euro, franki szwajcarskie i złotówki. Razem stanowiły równowartość ponad 150 tysięcy złotych.

Kontrolowany człowiek miał związek z oszustwem w Krakowie. W momencie, gdy policjanci przeszukiwali pojazd podejrzanego mieszkańca z województwa zachodniopomorskiego, to w krakowską policję powiadomiła starsza mieszkanka miasta, że została oszukana.

Zeznała, że zatelefonowała do niej kobieta, po czym rozmowę kontynuował mężczyzna podający się za policjanta i powiedział, że jest ona na celowniku grupy przestępczej, którą on rozpracowuje. Zalecił kobiecie, by wszelkie posiadane pieniądze przekazała policjantowi, który się do niej zgłosi, bo w rękach policjantów będą bezpieczne. Starsza pani zrobiła zgodnie z poradą fałszywego policjanta i gdy do niej przyszedł - pokazał policyjną legitymacją - oddała mu wszystkie oszczędności.

Potem opowiedziała to znajomej i zrozumiała, że padła ofiarą oszustów. Dowody zebrane przez policję pozwoliły na przedstawienie zarzutu udziału w tym przestępstwie zatrzymanemu w Michałowicach mężczyźnie. Sąd zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące, a policja szuka jego wspólników.