Miechów. Od generałów aż do Kosynierów

Już niedługo znikną tabliczki z nazwami ulic Mariana Buczka i Andrzeja Taborowicza oraz os. XXX-lecia PRL. Jeszcze nie wiadomo jakie je zastąpią. Tym bardziej, że pomysłów nie brakuje. Były one prezentowane w minioną niedzielę w domu kultury w obecności urzędników i komisji konsultacyjnych.

Spotkanie I: ul. Buczka

Gen. Bolesława Michała Nieczui-Ostrowskiego, gen. Władysława Andersa, Juliana Piwowarskiego, Karola Buczka, Królowej Jadwigi, św. Jana Pawła II, Władysława Terleckiego, ks. Jerzego Gredki, prepozyta Tomasza Bylicy, Stanisława Moniuszki, rtm. Witolda Pileckiego, a może Spacerowa czy Wspólna? Spośród m.in. tych nazw mieszkańcy wskażą jedną. Ale głosy są podzielone. - Z całym szacunkiem dla mieszkańców ulicy Buczka, ale w stosunku do osoby Jana Pawła II jest ona po prostu za mała - mówił Aleksander Wykurz. Stanisław Cierpisz zwrócił uwagę, że nowa nazwa najwięcej emocji budzi wśród tych, którzy nie mieszkają przy ul. Buczka. Jednak, zgodnie z regulaminem konsultacji przyjętym przez Radę Miejską, nowe nazwy dla ulic proponować mógł każdy. Ale głosować będą tylko mieszkańcy.

- Pójdę, nawet pierwszy i oddam głos na „Wspólną” - zapowiedział Stanisław Cierpisz.

Stanisław Piwowarski i Wojciech Pengiel jako zwolennicy nazwy gen. Nieczui-Ostrowskiego uważają, że są bohaterowie, którzy zasługują na pamięć i szacunek wśród miechowian.

Spotkanie II: ul. Taborowicza

W tym przypadku propozycji padło siedem. Wśród nich znalazły się: Andrzeja Zauchy, Cypriana Kamila Norwida, Romana Dmowskiego, Pawła Piotra Orzechowskiego, Rycerza Marcina z Wrocimowic, Spacerowa, Żwirki i Wigury. Do swojego pomysłu mieszkańców chcieli przekonać nawet strażacy z Wrocimowic. Paweł Dziura zachęcał do głosowania na imię Romana Dmowskiego.

- Mieszkam przy os. Żeromskiego i chcę żyć z sąsiadami w zgodzie. Dlatego nikomu nie narzucam swojej propozycji. Ale zasługujecie na godnego patrona - przekonywał.

Jednak mieszkańcy stawiają na neutralne nazwy. Witold Borucki zaproponował Spacerową. - To ulica cicha, spokojna, często odwiedzana przez spacerowiczów, uprawiających jogging czy nordic walking - mówił. Ale Paweł Dziura skomentował, że na razie nie bardzo jest po czym spacerować, bo chodnik ma tylko niewielką część ulicy. - Dajmy nazwę Spacerową, dajmy chodnik, bo to jest potrzebne - apelował Daniel Zieliński. Jan Borucki podkreślił, że wielcy bohaterowie są w pamięci i sercach, a nazwy ulic powinny być dalekie od nazw politycznych czy historycznych. - My tam tworzymy spokojną rodzinę i niech tak zostanie - dodał.

Spotkanie III: Osiedle XXX-lecia PRL

Tu wpłynęło ponad 100 wniosków dotyczących nowej nazwy osiedla. Można więc było przypuszczać, że sala domu kultury będzie pękała w szwach. Tymczasem jedno z największych miechowskich osiedli reprezentowało zaledwie około 30 osób. Co ciekawe spośród 47 osób proponujących nazwę „Osiedle Kosynierów” na spotkaniu nie pojawił się nikt. 37 osób złożyło wniosek o nadanie osiedlu nazwy „Parkowe”. Uzasadnienie, podobnie jak w przypadku Kosynierów, odczytała pracownica Urzędu Gminy i Miasta. Choć akurat w tym przypadku jeden z przedstawicieli był obecny. - To, że nikt publicznie nie chce przekonać do swoich propozycji, a zdecydowanej większości osób nie ma stawia pod znakiem zapytania wiarygodność tego wszystkiego - mówił Maciej Skotnicki, który zachęcał, by patronem osiedla był rtm. Witold Pilecki. Wśród propozycji były też takie: gen. Mariana Langiewicza, Marii Konopnickiej, Romana Dmowskiego, Kolorowe, Kwiatowe, Na Strzelnicy, Oaza, Ogrodowe, Brata Alberta, Słoneczne, Sportowe, Trzydziestka, 1000-lecia, XXX-lecia, XXX-lecia RP, Wyzwolenia, Wschodnie albo Żuawów Śmierci.

Nazwy, które budzą wątpliwości będą jeszcze konsultowane w IPN. Do mieszkańców dotrą te, na które mieszkańcy będą głosować w niedzielę. O ostatecznych nazwach zdecyduje Rada Miejska.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 3

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU